Noble Team na muralu, a DLC w drodze

Pamiętacie faceta z jetpackiem, który o godz. 7.00 rano miał podniecić Londyńczyków wizją nadchodzącego Halo: Reach? Przed Wami kolejny przykład marketingu tej gry - tym razem naprawdę efektowny. Plus przeciek o pierwszym DLC - skąpy, ale jednak.
Pamiętacie faceta z jetpackiem, który o godz. 7.00 rano miał podniecić Londyńczyków wizją nadchodzącego Halo: Reach? Przed Wami kolejny przykład marketingu tej gry - tym razem naprawdę efektowny. Plus przeciek o pierwszym DLC - skąpy, ale jednak.




Najpierw efekt pracy pewnej zdolnej ekipy w jednej z dzielnic Londynu - chciałbym się budzić z czymś takim za oknem... I znowu ta muzyka...
A co z tym DLC? Ano to, że wkopało sie samo Bungie - publikując na swych stronach instrukcję jak zainstalować Reach na HDD konsoli, posłużyli się dla przykładu zdjęciami, na których niechcący ujawnili 10 kolejnych osiągnięć dla gry oraz dodatkowe 250 punktów gamerscore. Na razie tyle - ale czy ktokolwiek wątpił, że dostaniemy DLC? Teraz przynajmniej wiadomo, że już istnieje w finalnej formie - dowód poniżej.