The Last of Us Part I z prezentacją Tess. „Wygląda teraz o wiele bardziej ludzko”
Naughty Dog promuje odświeżoną wersję pierwszej historii Ellie i Joela. Z okazji 9. rocznicy debiutu The Last of Us zaprezentowano drobne porównanie, jak zmieniła się Tess. Deweloperzy znacząco postarzyli postać.
Studio PlayStation świętowało wczoraj 9. urodziny The Last of Us. Od premiery przygody Ellie i Joela, która wprowadziła graczy w postapokaliptyczny świat zdominowany przez tajemniczego grzyba, minęło sporo czasu, dlatego twórcy chcieli nieco o sobie przypomnieć. Okazja nie byle jaka, a w obliczu ostatniego ujawnienia The Last of Us Part I, czyli odrestaurowanej wersji pozycji, fani jak najbardziej oczekują materiałów pokazujących wprowadzone zmiany. Tytuł ma wykorzystać potencjał PlayStation 5, oferując zupełnie odświeżoną oprawę oraz ulepszoną rozgrywkę.
Tess odegrała ważną rolę w The Last of Us – w trakcie wydarzeń kobieta ma 33 lata, więc deweloperzy bardziej uwydatnili jej życiowe doświadczenie. Czy nie przesadzili za bardzo? Pamiętajmy, że kobieta urodzona w 2000 roku ma za sobą dorastanie w niezwykle trudnej i niebezpiecznej rzeczywistości - w końcu pandemia grzyba rozpoczęła się w 2013 roku.
Już po pierwszych ujęciach z produkcji nie możemy mieć wątpliwości, że wszystkie główne postacie przejdą doświadczą znaczących modyfikacji w wyglądzie – widzieliśmy to już w przypadku Ellie oraz Joela, którzy bardziej przypominają modele z The Last of Us Part II. Twórcy nie tylko postarzyli bohaterów, ale przede wszystkim zmienili styl artystyczny, który według niektórych graczy sprawia, że protagoniści „wyglądają teraz o wiele bardziej ludzko”.
„Tess rozkwita @Wersching
9 lat temu vs. 2 września 2022 r. - The Last of Us Part I”.
Tess' glow up ✨@Wersching
— Naughty Dog (@Naughty_Dog) June 14, 2022
9 years ago vs. September 2, 2022 -- #TheLastofUs Part I pic.twitter.com/jDoT9bMmL1
