Assassin’s Creed: Origins działa w natywnej rozdzielczości 4K i 60 fps na XSX. Porównanie grafiki z patchem
Assassin’s Creed: Origins wchodzi już 7 czerwca do bogatej biblioteki tytułów Xbox Game Pass. Kilka dni temu otrzymaliśmy też next-genową aktualizację, co stanowi świetną okazję, by przypomnieć sobie znakomitą przygodę Bayeka w starożytnym Egipcie.
Tak jak pisaliśmy w poprzednim newsie, 2 czerwca opublikowano aktualizacją „next-genową” dla Assassin’s Creed: Origins na Xbox Series X|S oraz PS5. Po zainstalowaniu plików okazuje się, że gra działa jedynie w trybie wstecznej kompatybilności – w podbitej rozdzielczości i 60 fps,
Zgodnie z analizą przeprowadzoną przez redakcję El Analista De Bits najlepiej tytuł wygląda na Xbox Series X. Obraz w Assassin’s Creed Origins utrzymuje prawie zawsze rozdzielczość natywną 2160p (4K) na najmocniejszym modelu Xboksa, co przy idealnie stabilnej wartości 60 fps może imponować. W związku z tym, że na PS5 jesteśmy ograniczeni do wstecznej kompatybilności z PS4 Pro, rozdzielczość natywna na PS5 to tylko 1620p w Assassin’s Creed Origins.
Najgorzej gra prezentuje się na najsłabszym hardwarze w tym zestawieniu, czyli na Xbox Series S. Co ciekawe – to Xbox Series S zapewnił w testach najszybsze loadingi, wyprzedzają XSX o prawie jedną sekundę a PS5 o 7 sekund (w dokładnie tej samej scenie i sytuacji). Na pewno nie można powiedzieć, że posiadacze Xbox Series S mogą się czuć jakoś pokrzywdzeni, tym, jak prezentuje się Origins na ich sprzęcie – gra wygląda znakomicie i działa bez zająknięcia, w perfekcyjnym 60 fps, na każdej platformie, również na XSS.
Już jutro (7 czerwca) Assassin’s Creed Origins wejdzie do Xbox Game Pass (PC, konsole).
