Fantastyczna Czwórka ma dostać "wielkiego" reżysera. Marvel Studios szuka twórcy z mocnym nazwiskiem

Kinowe Uniwersum Marvela zdecydowanie przeżywa rozkwit i choć od wielu lat utrzymuje się na wysokim poziomie, to można odnieść wrażenie, że najlepsze jeszcze przed nami. Wystarczy spojrzeć na liczbę produkcji, które dostajemy od dobrych dwóch lat oraz na to, jak wiele jest obecnie w fazie powstawania. Zdecydowanie można się w tym wszystkim zatracić. 

A tytułem, który wśród tych będących na etapie planowania, rozbudza największe emocje, jest oczywiście "Fantastyczna Czwórka". Mówimy wszak o grupie bohaterów, którzy byli debiutanckimi pod czujnym okiem Stana Lee i którzy jednocześnie mają naprawdę bogatą historię - nie tylko w komiksach, ale także serialach. 

Skoro natomiast mamy dostać tak wielką markę, to muszą za nią stać wielkie nazwiska. Z takiego założenia zdaje się wychodzić Kevin Feige, który - jak donoszą najnowsze raporty - szuka "mocnego nazwiska". Choć lista potencjalnych kandydatów jest wciąż długa (i zawężenia jej do jednej osoby nie należy spodziewać się prędko), to wiemy, iż poszukiwany jest ktoś, kto nie będzie wymagał nadzoru szefa studia. Jest reżyser, którego chcielibyście zobaczyć w działaniach przy tym filmie? Dajcie znać!