Aktorka z Obi-Wan Kenobi celem rasistowskich ataków. Lucasfilm staje w obronie Moses Ingram
W tym tygodniu zadebiutowały pierwsze odcinki serialu „Obi-Wan Kenobi” i Moses Ingram potwierdziła, że jest celem rasistowskich ataków. Aktorka pokazała kilka wiadomości od widzów i Lucasfilm stanęło w obronie gwiazdy z Disney+.
Disney przed premierą najnowszego serialu z Disney+ ostrzegał Moses Ingram przed potencjalnymi atakami ze strony fanów Gwiezdnych wojen. Korporacja niestety się nie myliła i aktorka wczoraj na swoim Instagramie opublikowała serię rasistowskich wiadomości, które trafiły do niej po premierze pierwszych odcinków „Obi-Wan Kenobi”.
Moses Ingram otrzymała setki krzywdzących wiadomości i na sytuację postanowił zareagować Lucasfilm – korporacja wydała krótkie oświadczenie, w którym potwierdziła, że sprzeciwia się takim działaniom, ponieważ w galaktyce Gwiezdnych wojen jest miejsce dla ponad 20 mln gatunków.
„Jesteśmy dumni, że możemy powitać Moses Ingram w rodzinie Star Wars i cieszymy się, że historia Revy będzie się rozwijać. Jeśli ktokolwiek zamierza sprawić, by poczuła się ona w jakikolwiek sposób niemile widziana, mamy tylko jedno do powiedzenia: sprzeciwiamy się.
W galaktyce Gwiezdnych wojen jest ponad 20 milionów zdolnych do odczuwania gatunków, nie decyduj się na bycie rasistą”.
There are more than 20 million sentient species in the Star Wars galaxy, don’t choose to be a racist.
— Star Wars (@starwars) May 31, 2022
Możemy podejrzewać, że działania widzów są spowodowane poprzednimi ogłoszeniami twórców „Obi-Wan Kenobi”, którzy potwierdzili ważny szczegół – produkcja ma wprowadzić „najwięcej różnorodności” względem poprzednich projektów z uniwersum Star Wars, co wyraźnie nie spodobało się niektórym widzom.
Sprawdźcie nasze wrażenia z „Obi-Wan Kenobi”.