Doctor Strange 2 to "świetna reprezentacja" mniejszości? Xochitl Gomez optymistycznie patrzy na występ
"Doctor Strange in the Multiverse of Madness" okazał się sporym sukcesem, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Produkcja jest jedną z największych premier w Czwartej Fazie MCU i cały czas podbija kina, choć od debiutu minęło już trochę czasu. Oceny zbiera niezłe, zarabia niemałe pieniądze, więc Disney może świętować.
Już jakiś czas temu pojawiły się informacje na temat tego, że ekranizacje komiksów Marvela zamierzają przedstawiać nam coraz więcej mniejszości - wyznaniowych, etnicznych, narodowych, orientacyjnych i tak dalej. A "Doctor Strange 2" nie był tu wyjątkiem, albowiem przedstawiono nam Americę Chavez. Aktorka, która wciela się w tę postać, Xochitl Gomez, jest bardzo zadowolona z szansy, jaką dostała:
To, co jest w niej [Americe - przyp. red.] naprawdę niesamowite, to to, że w wersji MCU ma 14 lat, a ja miałam 14 lat, kiedy to kręciłam. Więc dosłownie grałam swój wiek i to naprawdę wielka sprawa, ponieważ wielu nastolatków nie czuje się reprezentowanych - zazwyczaj 20-latkowie bawią się w 15-latków.
Tym, co podobało mi się [w graniu Ameriki - przyp. red.], było to, że jest charyzmatyczna... Nawet jeśli dosłownie cały świat jest przeciwko niej, ona ma nadzieję i chce się jej kibicować. To naprawdę pozytywna reprezentacja dla Latynosów i nastolatków.
Cóż, nam pozostaje się cieszyć, że tak świetnie udało się ograć tę postać. Całość wypadła bardzo naturalnie, a jeśli rzeczywiście będzie szansą dla konkretnych osób, aby móc się mocno z nią utożsamiać, to tylko lepiej. Osobiście chciałbym, aby sama dziewczyna dostała nieco więcej czasu w Kinowym Uniwersum Marvela - jest wszak jeszcze sporo wątków, które można przy niej odkryć.
