Jurassic World Dominion. Nowy dinozaur "jest jak Joker" i pragnie patrzeć jak płonie świat
Park Jurajski był jedną z najbardziej przełomowych kinowy serii wszechczasów, której to zawdzięczamy ogólnoświatowy wzrost popularności zainteresowania tematyką dinozaurów. Teraz czekamy na zakończenie nowej trylogii Jurassic World, gdzie ponownie ujrzymy znajome twarze, ale i poznamy nowy super groźny gatunek dinozaura.
Oprócz trójki powracających bohaterów, Giganotosaurus będzie największą atrakcją nadchodzącego Jurassic World: Dominion, które to zadebiutuje na srebrnym ekranie już 10 czerwca. W specjalnym wywiadzie dla magazynu Empire, który to swoją drogą załatwił sobie niezłą ekskluzywność na wszystkie informacje powiązane z nowym filmem, Colin Trevorrow (reżyser i scenarzysta) zdradził co nieco na temat tego kim lub czym jest nowy sztucznie wychodowany potwór.
Tak zwany T-Rex killer ma być najgroźniejszym, największym i najstraszniejszym ze wszystkich znanych nam do tej pory gatunków dinozaurów, przebijając nasze wszelkie oczekiwania i bariery wyobraźni. Stworzyła go niestety firma BioSyn, a sam Gigantosaurus mieszka w tak zwanym BioSyn Valley. Według reżysera, jego inteligencja pozwala mu na świadome planowanie i działanie z premedytacją.
Giga czymś co przypomina Jokera. Pragnie widzieć jak świat płonie.
Colin Trevorrow obiecuje nam, że będzie to "zupełnie nowy rodzaj filmowego doświadczenia", o czym przekonamy się już 10 czerwca. Wybieracie się do kina?
