Wiedźmin 4 i Unreal Engine 5. Digital Foundry chwali decyzję, ale żałuje porzucenia REDengine

Gry
2904V
Wiedźmin 4
Iza Łęcka | 24.03.2022, 12:08

Zapowiedź nowego Wiedźmina ucieszyła wielu graczy, tymczasem branżowi specjaliści intensywnie zastanawiają się, co ujawnienie gry tak naprawdę oznacza dla deweloperów oraz projektu. CD Projekt RED ogłosił nawiązanie partnerstwa z Epic Games na okres przynajmniej 15 lat, które może pozytywnie wpłynąć na produkcje. Nie brakuje także mniej optymistycznych analiz dotyczących porzucenia REDengine.

Polskie studio przez lata rozwijało swoje tytuły na autorskiej technologii. REDengine zapewniał deweloperom swobodę, a jednocześnie sprawiał, że w pewien sposób produkcje były unikalne – nie były to kolejne projekty AAA na popularnych i szeroko wykorzystywanych silnikach.

Dalsza część tekstu pod wideo

Od momentu zapowiedzi w branży nie milką dyskusje na temat przejścia CD Projekt RED na Unreal Engine. Digital Foundry przeanalizowało sytuację.

„Z perspektywy pracowników Digital Foundry nie jest to najlepsza wiadomość i choć jasne jest, że są powody, dla których CDPR przeszło [na innych silnik - przyp. red.], to koniec prac nad imponującym niezależnym silnikiem jest ciosem. Przecież REDengine w swoich różnych odsłonach stworzył unikalną wizualnie prezentację, która bez wątpienia pomogła w stworzeniu kilku genialnych gier. Wracając do Wiedźmina 2, CDPR dostarczyło tytuł zupełnie niepodobny do żadnego innego, który naprawdę przełamał bariery - grę, która do dziś wygląda genialnie. Detale otoczenia, oświetlenie, renderowanie postaci i post-processing znacznie wyprzedzały swoje czasy. Wiedźmin 2 pojawił się na rynku w czasach PS3/Xbox 360, ale z technologicznego punktu widzenia był o klasę wyżej, o generację dalej. Wydaje się, że Cyberpunk 2077 jest ostatnią grą, która powstała w oparciu o autorską technologię CD Projekt RED - szkoda, biorąc pod uwagę, jak bardzo była przyszłościowa i piękna, poza problemami technicznymi”.

Richard Leadbetter podkreśla, że problemy Cyberpunka 2077 wynikały ze słabej specyfikacji poprzedniej generacji, ale mając odpowiednio mocny komputer mogliśmy od premiery doświadczyć znakomicie prezentującej się propozycji.

Okazuje się jednak, że pracownicy polskiego studia mogli zdecydować o przejściu na Unreal Engine 5 z bardzo ważnego powodu – REDengine z Cyberpunka 2077 a REDengine z każdej poprzedniej części Wiedźmina to podobno zupełnie inne silniki, ale nie ewolucje ich wersji.

Bart Wronski, były pracownik CD Projekt RED, potwierdził, że ekipa przy każdym projekcie „porzucała cały silnik”, a następnie „pisała go od nowa z nadzieją, że tym razem będzie lepszy i będzie działał”. Zespół doświadczał jednak crunchu, deweloperzy ingerowali w technologię i w ostateczności „nie dało się jej w ogóle utrzymać i używać”.

Obecnie CD Projekt RED musiałby się zmierzyć wymagającym i zapewne wieloletnim procesem stworzenia silnika, na którym mógłby bazować nowy Wiedźmin. Zamiast tego twórcy sięgają po uznane rozwiązania.

„Silnik ten został stworzony z myślą o elastyczności, skalowalności na różnych platformach, a także zapewnia CDPR dostęp do godnego pozazdroszczenia efektu prac talentów technicznych. Nie jest tajemnicą, że nawet najbardziej utytułowani deweloperzy mają problemy z rekrutacją w świecie, w którym wielu najbardziej utalentowanych inżynierów coraz częściej kieruje się do takich firm jak Epic, Unity czy Nvidia”.

Wybranie propozycji Epic Games zapewni podstawy, które musiałyby być teraz tworzone. Co więcej, studio od początku może korzystać z najnowocześniejszych technologii:

„Jeśli chodzi o korzyści płynące z przejścia na UE5, to poza oczywistymi zaletami przepływu pracy, powinny być one dość oczywiste, biorąc pod uwagę pokazowe ujawnienie kluczowych technologii: Lumen, Nanite i Metahumans. Lumen to rewelacyjny system globalnego oświetlenia w czasie rzeczywistym, który dokładnie symuluje właściwości światła odbijającego się w dowolnej scenie. Nanite to nowy system geometrii opracowany przez firmę Epic, którego celem jest bezproblemowe przesyłanie zasobów o najwyższej jakości i niezrównanym poziomie gęstości, bez jakiegokolwiek "wyskakiwania" odległości rysowania. Z kolei technologia Metahuman to próba zapewnienia fotorealistycznego renderowania postaci”.

CD Projekt RED potwierdził wielką współpracę z Epic Games, na mocy której Unreal Engine 5 oraz kolejne wersje silnika zostaną dostosowane do wymagań deweloperów. Dzięki temu przedsiębiorstwo otrzyma ogromne wsparcie, którego mogło brakować podczas opracowywania autorskiej technologii.

Pomimo wszystkich pozytywnych aspektów, dziennikarz Digital Foundry nie ukrywa, że porzucenie REDengine jest w pewien sposób smutną wiadomością. Rozwiązanie CD Projekt RED dawało podstawy do tworzenia niezwykle unikalnych produkcji.

„Scena dla kolejnej gry z serii Wiedźmin jest już przygotowana, ale nie możemy powstrzymać się od smutku z powodu końca REDengine (a może raczej REDengine'ów w liczbie mnogiej). To wielka szkoda, bo zasadniczo różnorodność w podstawowych technologiach przekłada się na gry różniące się wizualnie, które mogą przenieść oprawę graficzną na nowe, ekscytujące terytorium: Cyberpunk 2077 na PC znalazł się na szczycie naszej listy najlepszych gier graficznych 2020 roku - i słusznie. Pod względem wizualnym gra ta wyprzedza wszystkie wydane do tej pory tytuły na silniku Unreal Engine, choć oczywiście UE5 to zupełnie inna bajka”.

Źródło: Digital Foundry

Komentarze (83)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper