Nintendo wstrzymuje sprzedaż gier i Switchów w Rosji. Firma nie wspomina o wojnie, a ma „problemy logistyczne”

Nintendo to kolejna korporacja, która reaguje na inwazję Rosjan na Ukrainę, ale firma omija temat wspominając o niedogodnościach związanych z dostarczeniem sprzętu oraz gier do kraju Władimira Putina.

Nintendo już w tym tygodniu przełożyło premierę Advance Wars 1+2: Re-Boot Camp, a wcześniej zawiesiło sprzedaż w eShopie na terenie Rosji. Korporacja nie skomentowała sytuacji na Ukrainie, ale postanowiła wykonać kolejny krok.

Dziennikarze Reutersa otrzymali wiadomość o wstrzymaniu dostawy całego sprzętu i gier Nintendo do Rosji. Korporacja jednak nie wspomina o „wojnie” czy też „inwazji”, a informuje o problemach „spowodowanych znaczną niestabilnością logistyki związanej z wysyłką i dystrybucją dóbr fizycznych”.

Korporacja oświadcza, że nie może przewidzieć, kiedy sytuacja się poprawi, więc zdecydowała się na całkowite zamknięcie sprzedaży na terenie Rosji.

Jest to bardzo nietypowe zachowanie biorąc pod uwagę, że w zasadzie wszystkie firmy z naszej branży potępiają działania Rosjan i nazywają sprawy po imieniu. Nintendo nie zdecydowało się zabrać głosu, a po prostu omija temat.

Warto przypomnieć, że wczoraj PlayStation potwierdziło rezygnację ze sprzedaży gier oraz sprzętu na terenie Rosji. Firma zamknęła nawet PlayStation Store.