Zombiaki w nowej Yakuzie!
To nie jest żart primaaprilisowy. Nowa Yakuza niemal całkowicie zmieni swój charakter. Będą zombie, będzie masa strzelania i będzie prawdziwy survival!
To nie jest żart primaaprilisowy. Nowa Yakuza niemal całkowicie zmieni swój charakter. Będą zombie, będzie masa strzelania i będzie prawdziwy survival!
Tego chyba nikt się nie spodziewał. W nowej Yakuzie nie będzie gangsterski, walk między klanami i zawiłych wątków fabularnych. Będą za to zombiaki, które opanowały Kamurocho siejąc spustoszenie wśród miejscowej ludności. Japońskie Siły Obrony odcięły całą dzielnicę od reszty świata pozostawiając tych, którzy odparli atak nieumarłych na pastwę losu. I tu do akcji wchodzi czwórka naszych bohaterów: Kazuma, Goro, Ryuji i Shun. Co ciekawe, w grze będziemy mogli kustomizować bronie, choć nie wiadomo jeszcze czy zrobimy to z poziomu menu, czy może pojawią się jakieś dedykowane sklepy.
Żeby było zabawniej, kluby i placówki w których wyrwiemy hostessy, tudzież weźmiemy udział w jednej z wielu mini-gierek, mimo ataku zombie będą normalnie funkcjonowały. Przyznacie, że takie połączanie jest bardzo egzotyczne i aż strach pomyśleć co z tego wyjdzie.
Całe szczęście tytuł ten nie zaburzy chronologii zdarzeń poprzednich odsłon serii. Byłby to przecież strzał w stopę, a nawet headshot dla całego uniwersum. Toshiro Nagoshi, producent gry, zaznaczył, że całość trzeba traktować jak eksperyment, z którym zresztą mieliśmy już do czynienia w przypadku niewydanego na naszym rynku Kenzama (akcja gry toczyła się w Epoce Edo). Nagoshi dodał również, że tytuł gry mnie oznacza końca serii, choć jeśli gra się nie sprzeda, poważnie o tym pomyśli. Nie ma się co oszukiwać - pomysł jest bardzo ryzykowny, a wiele osób ceni Yakuzę za specyficzny klimat, który w Of The End diametralnie się zmieni. Być może jednak eksterminacja zombie przyciągnie do gry nowych klientów na co zapewne jej producenci mocno liczą...
