Ubisoft tłumaczy, że musiało przesunąć premierę Watch Dogs, bo nie było innego wyboru
W rozmowie z redakcją serwisu Gamespot włodarze firmy Ubisoft otwarcie przyznają, iż nie było innego wyboru, jak przesunięcie daty premiery gry Watch Dogs. Skutki tej decyzji okazały się dość bolesne dla firmy z Francji. Cena akcji Ubisoftu spadła, w najgorętszym okresie, o czterdzieści procent.
W najnowszym wywiadzie serwisu Gamespot, marketingowiec z ramienia Ubisoftu wyznaje, że decyzja o przesunięcia premiery Watch Dogs była konieczna. Francuska firma nie miała innego wyboru, jak przełknąć gorycz krytyki oraz zmierzyć się z finansowymi skutkami tego wyboru. Tony Key postanowił wypowiedzieć się na ten temat na łamach amerykańskiej strony poświęconej grom wideo.
''To nie była łatwa decyzja dla Ubisoftu, ale z pewnością konieczna. Tylko w dniu ogłoszenia przesunięcia premiery Watch Dogs nasze akcje poleciały o czterdzieści procent w dół. Udało nam się odrobić straty, ponieważ gracze widzą w naszej ofercie szereg innych, niemniej ciekawych pozycji. Jesteśmy firmą, która planuje swoje kroki długookresowo, to była jedna z takich decyzji.''
Watch Dogs miało trafić do oficjalnej sprzedaży jeszcze w listopadzie zeszłego roku. Ostateczna data premiery gry to 27 maja, a więc już za kilka tygodni przekonamy się, czy warto było aż tak długo czekać na ten tytuł. Przypominam że gra trafi na konsole nowej generacji, PlayStation 3, Xboksa 360 oraz komputery osobiste.
