Studio King opatentowało słowo "candy" - absurd czy przemyślany ruch?
W dzisiejszych czasach dosłownie każdy może wnieść wniosek o opatentowanie czego tylko zapragnie, tym razem z takiej możliwości skorzystali twórcy Candy Crush Saga.
Panowie ze studia King w lutym 2013 roku poszli z wizytą do lokalnego biura patentowego i postanowili, że zarezerwują sobie słowo "candy" - ruch dziwny i przez wielu mógłby zostać uznany za absurd, bzdurę nie wartą uwagi, jednak zajmujący się sprawą urzędnik zaakceptował wniosek, więc twórcy jednej z najpopularniejszych gier na urządzenia mobilne i Facebooka osiągnęli swój cel.
Spytacie, po co patentować jedną frazę - odpowiedź jest prosta, ma to na celu utrzeć nosa niekiedy chamskim podrabiaczom słynnego dzieła. Rynek mobilny pozwala na tworzenie własnych aplikacji, które bez naruszania pewnych ograniczeń legalnie kreują marną konkurencję dla oryginałów.
Było tak w wielu przypadkach, na przykład iFriut dla GTA V. Od teraz osoby, które chciałyby zachować możliwość tworzenia gier z "candy" w tytule mają 30 dni na apelację, w przeciwnym razie King wygra i zdobędzie monopol na "cukierek".
Swego czasu Zynga postąpiła podobnie z słówkiem "ville".
