Nowy Ridge Racer w formule... Free-to-Play
Z marką Ridge Racer po raz pierwszy miałem do czynienia na krążku Demo 1, dołączanym do zestawów z pierwszym PlayStation. Wówczas seria zaskoczyła mnie arcade'owym modelem jazdy i wysokim poziomem trudności. Dziś również zaskakuje - przejściem na model Free-to-Play.
Z marką Ridge Racer po raz pierwszy miałem do czynienia na krążku Demo 1, dołączanym do zestawów z pierwszym PlayStation. Wówczas seria zaskoczyła mnie arcade'owym modelem jazdy i wysokim poziomem trudności. Dziś również zaskakuje - przejściem na model Free-to-Play.
Namco Bandai od jakiegoś czasu nie wie za bardzo w jaką stronę powinno skierować serię Ridge Racer, więc teraz padło na podatny ostatnio grunt jakim jest model F2P. Ridge Racer: Driftopia, bo tak zwie się ten tytuł, ma być grą wyścigową, która przynajmniej w teorii ma być darmowa. Żeby jednak nie było zbyt kolorowo, aby w pełni cieszyć się zabawą trzeba będzie jednak płacić.
Za pośrednictwem mikrofonizacji wejdziemy w posiadanie między innymi nowych pojazdów, różnego rodzaju dopalaczy czy tras. Całość oparta zostanie na silniku i modelu jazdy podobnym do tego z Ridge Racer: Unbounded. Zresztą za grę odpowiada ta sama ekipa deweloperska - studio Bugbear. Rozgrywka skupi się przede wszystkim na driftowaniu, nie omieszkano też wspomnieć, że w grze pojawi się znany z pierwowzoru edytor tras. Póki co tytuł zapowiedziano tylko i wyłącznie na PS3 (nie licząc pecetów). Poniżej pierwszy, niespecjalnie ciekawy zwiastun.
Dla tych zaś, co lubią małe powroty do przeszłości, rzut oka na kultowego klasyka. Charakterystyczny głos "spikera" wciąż wzbudza (przynajmniej u mnie) miłe wspomnienia.
