Zabójcze koszty produkcji gier AAA

Wczoraj dowiedzieliśmy się o tym, że Square Enix nie jest zbyt zadowolone z wynków finansowych TOMB RAIDER, Sleeping Dogs i Hitman: Rozgrzeszenie. Wydawać by się mogło, że wszystkie wymienione gry sprzedały się naprawdę dobrze, ale jak przekonuje branżowy analityk, Billy Pidgeon, jest to błędne myślenie.
Wczoraj dowiedzieliśmy się o tym, że Square Enix nie jest zbyt zadowolone z wynków finansowych TOMB RAIDER, Sleeping Dogs i Hitman: Rozgrzeszenie. Wydawać by się mogło, że wszystkie wymienione gry sprzedały się naprawdę dobrze, ale jak przekonuje branżowy analityk, Billy Pidgeon, jest to błędne myślenie.





Weteran wszelkiej maści tabelek i wykresów stwierdził, iż produkcja gier AAA coraz częściej pochłania sumy oscylujące wokół 100 mln dolarów, wymagając sprzedaży na poziomie 5-10 milionów sztuk, by wydawcy wyszli na swoje:
"Marki Square Enix są głęboko zakorzenione i wymagają coraz większych budżetów produkcyjnych, aby przebić jakością wcześniejsze odsłony. Hitman i TOMB RAIDER sprzedały się w ilościach przekraczającej trzy miliony egzemplarzy i mogą pochwalić się przewyższającą 8 średnią na Metacritic. Te liczby można by poczytywać jako sukces w przypadku jRPG-a, który ma rozsądny budżet. W przypadku gier ocierających się o koszty dewelopingu w wysokości 100 mln $ oceny muszą przekraczać 8,5, a sprzedaż kształtować powinna się pomiędzy 5 a 10 milionami sztuk, by móc określić je jako zyskowne."
Szkoda, że wydawcy nie dzielą się z nami oficjalnymi kosztami produkcji poszczególnych gier AAA i nie wiemy, czy te rzeczywiście zaczynają nagminnie sięgać tak astronomicznych kwot, jak 100 milionów zielonych papierków.