W Beyond: Two Souls zaszły spore zmiany

Premiera najmłodszego dziecka Davida Cage'a, , pierwotnie miała mieć miejsce wiosną br. Kilka tygodni temu informowałem Was, że kolejny autorski projekt Francuza sprawdzimy dopiero w październiku. Okazuje się jednak, że przesunięcie gry na jesień nie wiązało się z potrzebą doszlifowania niemal gotowej produkcji, lecz z tym, że twórcy postanowili wprowadzić wiele zmian w rozgrywce.
Premiera najmłodszego dziecka Davida Cage'a, , pierwotnie miała mieć miejsce wiosną br. Kilka tygodni temu informowałem Was, że kolejny autorski projekt Francuza sprawdzimy dopiero w październiku. Okazuje się jednak, że przesunięcie gry na jesień nie wiązało się z potrzebą doszlifowania niemal gotowej produkcji, lecz z tym, że twórcy postanowili wprowadzić wiele zmian w rozgrywce.





Ojciec ubóstwianego przez niektórych Heavy Rain opowiedział o tym podczas rozmowy z redaktorem niemieckiego serwisu Playfront.de:
"Gdy po raz pierwszy zaprezentowaliśmy Beyond: Two Souls, nasza gra znajdowała się jeszcze w bardzo wczesnym stadium produkcji - było to ponad dwanaście miesięcy przed tym, kiedy planowaliśmy ją wydać. Od tego czasu bardzo dużo się zmieniło.
Wdrożyliśmy w Two Souls mnóstwo nowych pomysłów, w związku z czym musieliśmy zainwestować w projekt więcej środków. Wszystko to, co zmieniło się od zeszłorocznego E3, już wkrótce zaprezentujemy fanom."
Mniej Quick Time Events, a więcej gry w grze? A może w produkcji Quantic Dream znajdziemy patenty, jakich nie było w żadnej innej produkcji? Jak mówi Cage, przekonamy się o tym już niedługo.