W Black Flag połowę czasu spędzimy na morzu

Ubisoft podzielił się z nami nowymi informacjami na temat Assassin's Creed IV: Black Flag. Jedna z nich dotyczy czasu gry, jaki spędzimy zajadając się śledziami z beczki na pełnym morzu. Niemal połowa głównego trybu fabularnego "zmusi" nas do żeglugi wraz ze swoją wesołą załogą.
Ubisoft podzielił się z nami nowymi informacjami na temat Assassin's Creed IV: Black Flag. Jedna z nich dotyczy czasu gry, jaki spędzimy zajadając się śledziami z beczki na pełnym morzu. Niemal połowa głównego trybu fabularnego "zmusi" nas do żeglugi wraz ze swoją wesołą załogą.





Wedle informacji udostępnionych rzez wydawcę stosunek misji lądowych do morskich w ogólnym rozrachunku kształtuje się na poziomie "fifty-fifty", podczas gdy sama kampania wrzuci nas za ster bujającej się na falach łajby na 40% czasu jej trwania. Kenway ma całkiem sporo ze szczura lądowego, jak na siejącego postrach pirata, ale to w końcu Assassin's Creed - po dachach też wypada poskakać.