EA: Next-geny bez wstecznej kompatybilności

Niby nowych konsol nie kupujemy po to, aby grać w tytuły z poprzedzającej je generacji, ale taka możliwość to zawsze ogromny plus dla graczy z opasłą kolekcją gier, którzy niekoniecznie chcą trzymać past-gena pod telewizorem. Zarządzający w EA finansami Blake Jorgensen stwierdził, iż wsteczna kompatybilność w NextBoxie i PS4 jest mocno wątpliwa.
Niby nowych konsol nie kupujemy po to, aby grać w tytuły z poprzedzającej je generacji, ale taka możliwość to zawsze ogromny plus dla graczy z opasłą kolekcją gier, którzy niekoniecznie chcą trzymać past-gena pod telewizorem. Zarządzający w EA finansami Blake Jorgensen stwierdził, iż wsteczna kompatybilność w NextBoxie i PS4 jest mocno wątpliwa.





Podczas panelu na Goldman Sachs Technology and Internet Conference, Jorgensen poruszył temat możliwości odpalania gier z obecnej generacji na next-genach:
"Myślę, że ludzie będą bardzo podekscytowani. Ważną rzeczą do zapamiętania jest to, że next-genowe konsole najprawdopodobniej nie będą miały wstecznej kompatybilności. Jeżeli grasz w jakąś multiplayerową grę, prawdopodobnie nie będziesz w stanie tego robić z kimś siedzącym na innej generacji."
Finansista wspomniał także o potencjalnym okresie premiery reszty next-genów w odniesieniu do marki FIFA:
"Jeżeli jesteś fanem FIFA, a piłkarski sezon rozpoczyna się we wrześniu i wszyscy twoi znajomi grają w FIFĘ, będziesz chciał robić to na tym samym sprzęcie co oni. Jeśli oni wszyscy pójdą i kupią konsole czwartej generacji w okresie świątecznym, ty prawdopodobnie też tak zrobisz. Z drugiej strony, gdy pozostaną przy obecnej generacji, nie sprawisz sobie next-gena do czasu, aż skończy się sezon piłkarski."
Prosta sprawa. Jorgensen wspomniał także, że tak NextBox, jak i PlayStation 4 będą mocno stawiały na rozrywkę, stając się jej domowym centrum.