Około 60 godzin zabawy w Borderlands 2

W dobie singla "na sześć godzin", najnowsze info od Gearbox potrafi wprawić człowieka w niemałe osłupienie. Jenorazowe przebicie się przez kampanię Borderlands 2 powinno zająć nam, bagatela, niemal 60 wypełnionych strzelaniem godzin.
W dobie singla "na sześć godzin", najnowsze info od Gearbox potrafi wprawić człowieka w niemałe osłupienie. Jenorazowe przebicie się przez kampanię Borderlands 2 powinno zająć nam, bagatela, niemal 60 wypełnionych strzelaniem godzin.





Główny wątek jest pewnie ułamkiem podanego czasu, ale przebijanie się na szybko przez tytuł taki jak Borderlands jest niczym parcie na podstawową linię fabularną w Skyrim. Deweloper postrzega drugą część swojego diablo-podobnego FPS-a jako coś więcej niż grę, a nawet swoiste hobby:
"Lubimy myśleć o Borderlands jako o hobby. Niektórzy goście od solucji przebili się przez kampanię dla jednego gracza w Borderlands 2 i donieśli nam, iż zajęło im to 58 godzin. A to tylko jedno przejście przy użyciu jednej postaci. Patrzymy na to jak na hobby i to nie tylko przez pryzmat punktów Badass i tego jak oddziwływują na postacie. Chcemy, by gracze czuli, iż dostają więcej za swoje pieniądze. Jesteśmy zadowoleni z tego, że ludie płacą raz i mają wrażenie niekończącej się wartości produktu."
I o to chodzi. Sam spędziłem z pierwszymi Borderlandsami grube godziny w co-opie i z wywieszonym jęzorem czekam na sequel, który zapowiada się wprost wyśmienicie.