Wiedźmin od Netflixa. Sezon 3 jest już pisany, choć to dopiero początek drogi

Lauren Schmidt Hissrich potwierdziła niedawnym wywiadzie, że trzeci sezon historii Geralta już powstaje, ale nie oznacza to, że szybko go ujrzymy.

Wczoraj wreszcie miał miejsce dzień, którego fani marki Wiedźmina bardzo mocno wyczekiwali. Na Netflix zadebiutował bowiem drugi sezon aktorskiej adaptacji powieści autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Naszą recenzję (po pierwszych odcinkach) możecie od jakiegoś czasu znaleźć w tym miejscu. Pierwsze recenzje sugerują, że jest stosunkowo dobrze.

Osobiście jestem przekonany, że cała masa osób zdążyła już zaliczyć porządny maraton i obejrzały wszystkie odcinki, które przygotował dla nas Netflix. Teraz pozostaje więc wyczekiwać kolejnych spin-offów, a także następnego sezonu, który bez wątpienia powstaje. Nie tylko sama historia to sugeruje, ale także showrunnerka, Lauren Schmidt Hissrich, która udzieliła ostatnio ciekawej wypowiedzi:

Właściwie to jest nasz ostatni tydzień w pokoju scenarzystów. Prawie skończyliśmy fazę pisania scenariuszy [do sezonu 3. Wiedźmina - przyp. red.] i jest to niesamowite. Jestem naprawdę podekscytowana tym, jak kształtuje się dalsza historia, ponieważ jest oparta na mojej ulubionej książce z sagi, czyli "Czasie pogardy".

Czuję, że sezony 1. i 2. przygotowały podwaliny dla wszystkiego, co ma się wydarzyć. Ale proces twórczy dopiero się zaczyna. Mamy scenariusze, a teraz sprowadzimy z powrotem reżyserów oraz aktorów i naprawdę zaczniemy się zagłębiać, zastanawiać i upewniać się, że to idealna droga.

Wygląda więc na to, że twórczyni nie traci czasu i już zaczęła pracować nad tym, aby wszystko się dobrze spięło. Jeśli wierzyć jej słowom, premiera, albo chociaż ostatnie "cięcie" na planie zdjęciowym, to jeszcze bardzo odległa przyszłość. Niemniej, wiemy przynajmniej, że coś cały czas dzieje się za kulisami.