GTA: The Trilogy wciąż z poważnymi problemami z frameratem na Switch. Porównanie animacji z patchem

Kilka dni temu pojawił się patch 1.02 dla GTA The Trilogy - The Definitive Edition. Wielu posiadaczy Switch miało nadzieję, że aktualizacja poprawi problemy z płynnością animacji w tym wydaniu. Jak jest w rzeczywistości?
Temat postanowił sprawdzić Youtuber Cycu1, który przygotował porównanie GTA The Trilogy - The Definitive Edition w stanie premierowym i z zainstalowaną aktualizacją 1.02 na Switch. Niestety okazuje się, że remastery kultowych odsłon Grand Theft Auto wciąż działają najsłabiej na konsoli Nintendo. Framerate często spada poniżej 25 klatek na sekundę.
W niektórych scenach sytuacja wygląda nawet tak, jakby Switch oferował gorszą płynność animacji, niż w dniu premiery. Przykładowo w 7 minucie nagrania, podczas przejazdu przez ruchliwe miejsce pod wiaduktem w GTA San Andreas, framerate nurkuje w premierowym wydaniu w okolice 23-24 klatek na sekundę. Z zainstalowanym patchem gra zdaje się generować odrobinę niższy framerate, niż w starszej wersji gry.




Stanowi to oczywiście wielkie rozczarowanie. Wiele osób liczyło na to, że zagra w tak leciwe produkcje na Switch z najwyższym stopniem płynności. Otrzymaliśmy niestety produkcję źle zoptymalizowaną - nie tylko na konsoli Nintendo, ale również na... PS5, gdzie gra ma problem z mikrozacięciami w płynności animacji, nawet w trybie 30 fps.
https://youtu.be/k-ZIbzcHDys
https://youtu.be/h2DxJPJnqj4