Call of Duty Vanguard miażdżone przez hakerów w trakcie bety. Twórcy wydłużają rozgrywkę
Twórcy Call of Duty Vanguard mają spory problem. Testy najnowszej strzelanki Activision zostały zdominowane przez hakerów, którzy chętnie wykorzystują znaną technologię, by dominować na mapach. Gracze nie mogą liczyć na spokojną rozgrywkę, ale jest nadzieja na poprawę sytuacji.
Testy Call of Duty Vanguard miały trwać do końca weekendu, ale deweloperzy postanowili wydłużyć zabawę i zmagania zostaną zakończone dopiero w środę. Gracze mają jeszcze trochę czasu, by sprawdzić rozgrywkę i przekonać się, czy warto w 2021 roku sięgać po nowe Call of Duty.
Nie jestem jednak przekonany, czy twórcy podjęli dobrą decyzję oferując graczom testy Call of Duty Vanguard bez włączenia nowych zabezpieczeń przeciwko oszustom. Beta została zdominowana przez hakerów, którzy wykorzystują znaną technologię, by uprzykrzyć rozgrywkę normalnym zawodnikom.
Problemem okazuje się decyzja Sledgehammer Games, które podczas bety nie zdecydowało się włączyć nowych zabezpieczeń, które mają działać w Call of Duty Vanguard oraz Call of Duty Warzone. Aktualnie studio wciąż wykorzystuje infrastrukturę zaproponowaną w produkcji Battle Royale, więc hakerzy mogli bez problemu przenieść swoje cheaty na nową produkcję.
For those wondering why there's so many hackers in the #Vanguard Beta, it's because the Beta is using the exact same anti-cheat as Warzone (which has been compromised).
— Tom Henderson (@_Tom_Henderson_) September 20, 2021
New anti-cheat will be coming once Vanguard releases, but it's definitely concerning seeing so many hackers.
