Twórca muzyki do Destiny musi zapłacić Bungie za bezprawne wykorzystanie swojej pracy

Marty O'Donnell miał okazję współpracować z Bungie przy między innymi stworzeniu muzyki do Destiny, jednak kompozytor bezprawnie wykorzystał utwory w swoich kolejnych projektach. Teraz sąd przyznał rację deweloperom i artysta będzie musiał sporo zapłacić.
Marty O'Donnell w burzliwy sposób zakończył współprace z Bungie. Twórca został zwolniony w kwietniu 2014 roku, a już w 2015 roku otrzymał nakaz oddania deweloperom wszystkich utworów, które przygotował do produkcji. Artysta jednak nie zamierzał współpracować i dalej wykorzystywał projekty przy innych produkcjach.
W 2019 roku Marty O'Donnell skorzystał ze swojej wcześniejszej pracy i wrzucił utwory na między innymi YouTube i przygotował z nich nowy album. Sąd jest jednak pewien, że było to bezprawne wykorzystanie utworów, ponieważ już w 2015 roku miał oddać całą muzykę stworzoną dla Destiny.




„Pan O'Donnell umyślnie nie zastosował się do nakazu potwierdzającego i egzekwującego ostateczne orzeczenie arbitrażowe z 17 września 2015 roku, wydanego w tej sprawie” – wyjaśniła sędzia Regina Cahan z Superior Court of Washington King
Kompozytor ma jednak duży problem, ponieważ sąd nakazał zwrócić wszystkie pieniądze, które zarobił na sprzedaży, musi zapłacić za kancelarię adwokacką studia, zwrócić koszty związane z badaniem jego urządzeń przez firmy trzecie, a dodatkowo muzyk musi wypłacić zespołowi „uzasadnione koszty” – według Bungie jest to 100 tysięcy dolarów.
Prawnicy O'Donnella nie zgadzają się z tą kwotą, ale jednocześnie warto podkreślić, że kompozytor musi usunąć wszystkie treści publikowane z wykorzystaniem wspomnianych utworów... A nawet sąd nakazał mu „poprosić każdego, kto wcześniej pobrał taką zawartość o jej usunięcie i powstrzymanie się od udostępniania, a także usunięcie wszystkich kopii”.
Warto przypomnieć, że w 2014 roku to Bungie musiało zapłacić kompozytorowi 95 tysięcy dolarów za pracę przy serii Halo.