Film Metal Gear Solid zaoferuje „nowy rodzaj akcji”. Twórca mówi o wielkiej miłości do IP
Konami nie wspomina o rozwoju marki MGS, jednak obecnie możemy usłyszeć o filmowej adaptacji kultowego IP. Jordan Vogt-Roberts skupia się na filmie „Metal Gear Solid” i planuje zapewnić zupełnie nową jakość wrażeń, które będą bardzo mocno inspirowane światem wykreowanym przez Hideo Kojimę.
W zeszłym roku potwierdzono aktora, który wcieli się w głównego bohatera „Metal Gear Solid”. Po tej obiecującej wiadomości Jordan Vogt-Roberts nie dzielił się zbyt wieloma nowinami z sympatykami serii. Reżyser jednak wciąż pracuje nad produkcją, dlatego wkrótce możemy spodziewać się więcej szczegółów dotyczących filmu.
Vogt-Roberts w trakcie wywiadu z redakcją Entertainment Weekly zapowiedział, że w „Metal Gear Solid” chciałby zapewnić podobne doświadczenie, jakie znamy z gier Konami – ten zamysł wymaga jednak zaproponowania nowego rodzaju akcji.
„[Chcę] stworzyć nowy rodzaj akcji na ekranie, który również bazuje na cichym skradaniu, wiedząc, że każdy krok, który robisz, gdy idziesz dalej, oddala cię od bezpieczeństwa”.
Twórca potwierdził, że jest wielkim fanem MGS-a – „ta gra i świat Kojimy są dla mnie całym światem”. Film ma więc dla niego spore znaczenie, ale przede wszystkim reżyser dąży do uzyskania satysfakcjonującego efektu. Jak potwierdził, obraz będzie bardzo w stylu ekscentrycznego twórcy gier, zakręcony i "rockowy".
W nadciągającej produkcji nie powinno także zabraknąć emocjonujących momentów. Jordan Vogt-Roberts wspomniał o relacji głównego bohatera Metal Gear Solid ze Sniper Wolf – w tym wypadku zamiast radości z ukończenia etapu, pojawi się „smutek i żal”.
