Far Cry 6 "nie będzie politycznym komentarzem"
Far Cry 6 rozegra się w świecie mocno inspirowanym Kubą. Twórcy zaznaczają jednak, że nie chcą w żaden sposób swoją grą komentować tamtejszych wydarzeń.
W rozmowie z TheGamer, dyrektor kreatywny Far Cry 6 stwierdził, że nie chce swoją grą w żaden sposób komentować skomplikowanych wydarzeń jakie rozgrywają się na Kubie. Zaznacza jednocześnie, że podczas zbierania informacji na potrzeby swojej gry, twórcy porozmawiali z kubańskimi partyzantami - gra ma przecież opowiadać o wyzwoleniu się z dyktatury. Navid Khavari zachwycony był ich opowieściami, ale jego serce skradła również kultura i ludzie zamieszkujący ten kraj.
Wyszło z tego tyle, że stwierdziliśmy iż nie chcemy w żaden sposób komentować wydarzeń rozgrywających się konkretnie na Kubie. Poza tym czerpiemy garściami z partyzanckich ruchów z całego świata działających na przestrzeni historii. Tworzenie wyspy Yara miało nam pomóc opowiedzieć te historie, ale pozwolić nam również na dużą otwartość jeśli chodzi o politykę i inspiracje.
Jednocześnie gra ma jednak poruszyć temat rewolucji i przedstawić jej skomplikowaną naturę. Ich głównym celem jest opowiedzenie angażującej i poważnej opowieści, w której nie zabraknie ekscytujących akcji. Czy się to uda, będziemy mogli przekonać się 7 października tego roku.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Far Cry 6.