Testy wytrzymałości smartfonów. Vivo pokazuje ekstremalny proces przed rynkową premierą
Obecnie od smartfonów wymaga się coraz wyższych standardów wytrzymałości - nie tylko na zarysowania ekranu, ale też na takie aspekty jak wyginanie urządzeń.
Takie kwestie dotyczące wytrzymałości smartfonów są od kilku lat regularnie i drobiazgowo badane m.in. na takich youtubowych kanałach jak JerryRigEvertyhing, który przyciąga do siebie miliony widzów.
Przed producentami smartfonów stoją zatem nowe wyzwania - szczególnie, że wyświetlacze stają się coraz większe, a użytkownicy oczekują przy tym niewielkiej grubości sprzętu. Jak kwestie dotyczące wytrzymałości smartfonów z klasy flagowej zademonstrowało Vivo. Chińska firma pokazała, jakie testy przeszedł model Vivo X60 Pro+ przed wypuszczeniem go na rynek.
Jak widać testy chińskiego producenta nie ograniczały się tylko do sprawdzenia jak smartfon znosi upadki z wysokości. Firma sprawdzała też jak sprzęt znosi intensywne wstrząsy przez 2 godziny, jak przyciski znoszą wciskanie setki tysięcy razy i jak port USB znosi podłączenie/odłączenie 10 tysięcy razy. To tylko wstęp do kolejnych testów - sprawdzenia jak Vivo X60 Pro+ radzi sobie w ekstremalnych temperaturach czy prysznicach z zasolonej wody, co ma symulować użytkowanie hardware'u w nadmorskich regionach.
Niestety nie wszystkie wypuszczane ostatnio na rynek, bardzo drogie smartfony, oferują odpowiedni poziom wytrzymałości. Wspomniany wcześniej JerryRigEverything obnażył słabość nowych gamingowych smartfonów, które łatwo złamać w dłoniach.