Cyberpunk 2077 ma głębsze problemy niż bugi. Prymitywne zachowania NPC porównane z GTA V

Niestety wygląda na to, że Cyberpunk 2077 ma znacznie głębsze problemy, niż tylko wizualne glitche czy częste zawieszanie. Wiele z aspektów najnowszej gry CDP RED wymagałoby poprawienia, ale są to motywy, które trudno byłoby zmodyfikować na obecnym etapie poprzez patche.

Chodzi o podstawowe elementy gameplayowe - niedoróbki, które występują zarówno na PC, jak i konsolach. Wielu graczy narzeka przede wszystkim na nierealistyczne zachowanie NPC-ów, zamieszkujących Night City. Postacie pojawiają się nagle, na oczach graczy - dotyczy to również funkcjonariuszy policji. Strażnicy prawa nie podejmują pościgów, tylko ograniczają swoją działalność do miejsca, do którego się "teleportowali" (policja często materializuje się z powietrza, na oczach gracza). Z kolei cywile prawie nigdy nie reagują w sensowny sposób na strzelaniny czy zagrożenia, a jedynie kucają w miejscu.

Największe kontrowersje w kontekście zachowań SI wzbudza jednak sposób, w jaki CDP RED generuje ruch uliczny. Okazuje się, że samochody jeżdżą w Night City "po szynach". Algorytmy zarządzające zachowaniami kierowców ograniczają się tylko do zatrzymywania przed graczem - samochody nie próbują nawet ominąć małych blokad, do czego od wielu lat przyzwyczaiły nas gry naśladujące serię Grand Theft Auto. W związku z tym, że samochody w Cyberpunk 2077 jeżdżą po sztywnych trasach, których SI nie potrafi modyfikować, możemy zapomnieć np. o pościgach policyjnych, oprócz oskryptowanych misji fabularnych. Taki model SI występuje zarówno na konsolach, jak i PC.

Warto sprawdzić filmik od TheRealAirplane99. Użytkownik YouTube porównał w nim zachowanie NPC-ów z Cyberpunka 2077 i wydanego w 2013 roku Grand Theft Auto V.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Cyberpunk 2077.