iPhone 12 ze sporymi problemami. Smartfon „rysuje się od patrzenia”, a bateria zawodzi

Nie minął miesiąc od premiery iPhone'a 12 i iPhone'a 12 Pro, tymczasem Apple musi mierzyć się z całą falą niezadowolenia klientów. Amerykanie mieli nie tylko zaoferować zbyt małą baterię, która szybko się wyczerpuje, ale najnowszy smartfon ma duży problem z uszkodzeniami obudowy.
W październiku poznaliśmy wszystkie szczegóły nowych smartfonów Apple, a wśród nich pojawiły się informacje dotyczące polskich cen. Jak się jednak okazuje, pierwsze urządzenia z serii trafiły na rynek z bardzo małymi bateriami.
W konsekwencji iPhone 12 i iPhone 12 Pro nie mogą pochwalić się zadowalającymi wynikami w trakcie testu baterii – ten pierwszy ma działać 6 godzin i 41 minut (5 godzin i 8 minut w przypadku odpowiednika z serii 11), natomiast „Pro” osiąga gorsze rezultaty od poprzednika – podczas testu iPhone 12 Pro działa przez 6 godzin i 35 minut, podczas gdy poprzedni model wyłączył się dopiero po 7 godzinach i 36 minutach.




Tak prezentują się szczegóły:
- iPhone 12 – 6 godzin i 41 minut
- iPhone 11 – 5 godzin i 8 minut
- iPhone 12 Pro – 6 godzin i 35 minut
- iPhone 11 Pro – 7 godzin i 36 minut
Klienci narzekają na działanie smartfona, który nie wytrzymuje nawet jednej doby standardowego użytkowania – przeglądania Sieci oraz oglądania materiałów wideo.
To jednak nie koniec złych wiadomości: pojawiają się kolejne materiały, które potwierdzają, że iPhone 12 niezwykle łatwo traci farbę z boków obudowy. Wielu użytkowników dosadnie określa, że sprzęt „rysuje się od samego patrzenia” – poniżej możecie sprawdzić zdjęcia z jednego z Apple Store, gdzie sprzęt nie jest narażony na wymagające warunki użytkowania. Pomimo tego smartfony wyglądają fatalnie, a trzeba pamiętać, że urządzenie zadebiutowało na rynku w październiku.
#iPhone12Pro 👀 pic.twitter.com/U3tC7Kts5N
— Ben Geskin (@BenGeskin) October 26, 2020