Valorant. Riot Games oferuje kolosalną ilość pieniędzy za znalezienie błędów w systemie Anti-Cheat
Riot Games ogłosił na stronie HackerOne, że każda osoba, która znajdzie luki w Vanguardzie, systemie znajdującym i blokującym oszustów w grze Valorant, może liczyć na sporą sumę pieniędzy.
Valorant to sieciowa strzelanka, która ma zagrozić Overwatchowi oraz CS-owi. Jak to już bywa w produkcjach nastawionych na tryb multiplayer, osób z nielegalnymi wspomagaczami nie brakuje. Tydzień temu twórca Vanguarda, Anti-Cheata do rzeczonego tytułu, oznajmił, że zbanował już pierwszego cheatera.
Zdaje on sobie sprawę z tego, że jego program nie jest idealny, więc wraz z Riot Games postanowił ogłosić, że osoba, która znajdzie jakiekolwiek luki w Vanguardzie może dostać od 25 do 100 tysięcy dolarów w zależności od poziomu zagrożenia. Szczegóły znajdziecie na stronie HackerOne - warto dodać, że na witrynie ogłaszają się także inne firmy, więc jeśli czujecie się na siłach, a grzebanie w plikach nie jest dla Was czymś skomplikowanym, to możecie spróbować znaleźć błędy, za które dostaniecie określoną ilość pieniędzy.
Wracając do Vanguarda w Valorancie, 25 tysięcy dolarów możecie dostać za znalezienie błędu, przez którego użytkownicy zewnętrzni mogą dostać dostęp do prywatnych informacji graczy, a 100 tysięcy dolarów za wykonanie kodu na poziomie jądra systemu, który uniemożliwi oszustom dobrać się do podstawowych elementów komputera.
Trzeba przyznać, że sumy, które oferuje Riot Games są bardzo wysokie. Dla porównania - Rockstar Games wypłaca około 10 tysięcy dolarów za znalezienie konkretnego błędu w GTA Online i Red Dead Redemption Online. Z kolei od Valve spece mogą dostać jedynie 2 tysiące dolarów za znalezienie błędów w produkcjach amerykańskiego dewelopera.
