Uematsu o muzyce The Last Story

Gry
716V
Uematsu o muzyce The Last Story
Enkidou | 18.02.2012, 00:30

Muzyka na nową epokę - tak w wielkim skrócie można określić rozważania legendarnego kompozytora o jego współpracy z Hironobu Sakaguchim.

Muzyka na nową epokę - tak w wielkim skrócie można określić rozważania legendarnego kompozytora o jego współpracy z Hironobu Sakaguchim.

Dalsza część tekstu pod wideo
xxxxx

Nintendo zamieściło wczoraj na swoich stronach tłumaczenie wywiadu w ramach cyklu Iwata Asks, w którym Hironobu Sakaguchi i Nobuo Uematsu rozmawiają o swojej pracy nad The Last Story. Wywiad został przeprowadzony spory czas temu -- w sierpniu '10 -- ale dla nas z oczywistych powodów aktualny jest dopiero teraz.

 

Sakaguchi już podczas pierwszej rozmowy z Satoru Iwatą (wtedy towarzyszył mój projektant postaci Kimihiko Fujisaka) wyłożył koncepcję jaka chodziła mu po głowie przy rozpoczęciu projektu - wyjść z kolein którymi do tej pory chodził on i inni twórcy RPG. Owa filozofia przeniosła się także na muzykę.

A wszystko zaczęło się od jednego maila. Uematsu opowiada jak niedługo po rozpoczęciu prac podesłał kilka utworów, po przesłuchaniu których Sakaguchi wylał mu na głowę kubeł zimnej wody. "Poprosił mnie abym zaczął pracować nad motywem przewodnim, motywem granym podczas walk i eksploracji miasta. Pracowałem jak zawsze i przekazałem mu co chciał. Właśnie wtedy dostałem tego naprawdę bardzo, bardzo długiego maila który właściwie sprowadzał się do jednego: Wszystko jest źle!"

Uematsu powiedział, że zrozumiał wtedy jedno: Sakaguchi podejmuje nowe wyzwanie i nie zamierza robić RPG-a według sprawdzonej formuły. "Pomyślałem: w porządku, to poważna sprawa. Ale nie miałem wyjścia, musiałem to wziąć na siebie. [śmiech] Musiałem odrzucić wszystkie wyobrażenia jakie miałem o The Last Story." W innym miejscu kontynuuje ten wątek: "Przy takich grach jak Final Fantasy, Lost Odyssey czy Blue Dragon miałem świadomość, że to bardzo tradycyjne RPG. Teraz jednak wiedziałem, że będzie inaczej. Nie chodziło tu tylko o skomponowanie innego rodzaju muzyki, musiałem fundamentalnie zmienić sposób w jaki podchodziłem do swojego zadania."

Gdzie znajdziemy wpływ tego nowego podejścia? Np. w motywie przewodnim. I Sakaguchi, i Uematsu są bardzo zadowoleni z ostatecznego rezultatu. Będzie to piosenka, w której zwrotkach nie użyto słów. Ale to nie wszystko. Kompozytor TLS dodał, że z racji takiego podejścia (tj. niewielkiej ilości słów) użyto jej do pewnego elementu gry. "Jeśli chcecie dowiedzieć się o co chodzi, musicie kupić grę i przekonać się sami". Sakaguchi ze swej strony powiedział, że znajdziemy tutaj nawet epizod z "gonieniem za piosenką". Nie wiadomo jednak czy obaj mówili o tym samym.

 


Zgodnie z prośbą prezesa Nintendo Uematsu wydał na zakończenie rozmowy odezwę dla graczy. "Pracując nad tą grą czułem, że towarzyszy mi energia jaką miałem rozpoczynając karierę. Nie wiem jak przyjęta zostanie moja praca, ale na chwilę obecną mogę z pewnością powiedzieć, że dokonaliśmy czegoś interesującego." My będziemy to mogli ocenić już w przyszłym tygodniu.

Jeśli chcecie przeczytać resztę wywiadu, w którym Sakaguchi mówi np. o nadchodzącej jego zdaniem konieczności powołania przy produkcji stanowiska reżysera od sfery audio, wbijajcie tutaj.

Źródło: własne

Komentarze (4)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper