Play Pass od Google w testach. Firma planuje wprowadzić własną subskrypcję dla gier mobilnych

Żyjemy w erze wielu abonamentów i subskrypcji, które w zamian za miesięczną opłatę dają nam dostęp do regularnie uaktualnianej biblioteki gier.

Większość gier mobilnych opiera się na systemie mikropłatności, które pomimo zazwyczaj niskich kwot, przynoszą developerom i wydawcom miliony dolarów zysku. Te czerpane są także z reklam, które w odstępach czasu wyświetlają się na ekranach naszych smartfonów i tabletów. Kto choć raz zagrał w pierwszą z brzegu mobilną produkcję ten wie doskonale, jak uciążliwe potrafią być banery firm, które zupełnie nas nie interesują i przeszkadzają w przyjemnej rozgrywce.

Z tego też powodu (zarobku), Google rozpoczęło zamknięte testy usługi o nazwie Play Pass, która w zamian za stałą opłatę, da nam dostęp do gier, które nie tylko będą najbardziej "pełnymi" wersjami, ale również zostaną pozbawione wszelkich reklam. Nie znamy ceny za usługę jaką chce zaoferować gigant, ale ponoć ma ona nie przekraczać 5 dolarów za miesiąc i być dostępna na urządzenia z systemem Android.

Jak zapatrujecie się na tę sprawę? Bylibyście w stanie płacić abonament za dostęp do katalogu gier mobilnych?

Warto również przeczytać:

• Microsoft jest jednym z największych wydawców na PlayStation. Firma nie chce porażki Sony
• Google Stadia - twórcy wyjaśnili najbardziej nurtujące kwestie
• Dragalia Lost stała się drugą, najbardziej dochodową grą segmentu mobilnego Nintendo