Prezes Nintendo porusza temat Labo, e-sportu, 3DS-a itd.
Gry
1801V
Prezes Nintendo Shuntaro Furukawa udzielił wywiadu japońskiej gazecie Kyoto Shinbun, w którym poruszonych zostało kilka tematów ważnych dla jego firmy, jak Labo, e-sport, rynek mobilny czy 3DS.
Oto najciekawsze wątki ze wspomnianego wywiadu:
- Na wstępie Furukawa został zapytany o to, czy jego firmie uda się w tym roku fiskalnym sprzedać zapowiadane 20 milionów Switchów. Prezes Nintendo odpowiedział, że liczą się nie tylko suche liczby, ale też trendy. Przyznał, że niedługo konsola wejdzie w trzeci rok swojego życia, co sprawia, że nie ma ona już tej samej świeżości co wcześniej. Na tym etapie, mówi, ważniejsze jest zapewnienie solidnego line-upu gier
- Prezes Nintendo stwierdził, że funkcja pozwalająca wymieniać dane między Pokemon Let's Go a Pokemon Go to raczej wyjątek, a nie coś, co w przyszłości będzie implementowane częściej. Gry z urządzeń mobilnych rządzą się innymi prawami, tłumaczy Furukawa, choćby ze względu na odmienne modele biznesowe i metody dystrybucji (popularne tytuły F2P są wspierane długo po premierze). Nintendo planuje jednak wydawanie na nich dwóch-trzech tytułów rocznie, które w założeniach powinny przyciągnąć do konsol nowych graczy.
- Labo nie sprzedaje się tak dobrze jak niektóre gry, jednak Furukawa jest zadowolony z wyników osiągniętych pod koniec zeszłego roku. Produkt ma mieć przed sobą dłuższe życie, a Nintendo ma zamiar w przyszłości skuteczniej uwypuklać jego najbardziej atrakcyjne cechy.
- Wszelkie plotki o możliwej śmierci 3DS-a są zdecydowanie przesadzone. Nintendo nadal ma plany związane z tym sprzętem. Konsola wchodzi w ósmy rok swojego życia i ze względu na swoją niską cenę trafia obecnie do osób, które nie miały wcześniej zbyt wiele styczności z grami.
- Nintendo jest zainteresowane e-sportem, ale niekoniecznie tak jak inni. Firma z Kyoto chce bowiem dzięki niemu nawiązywać i podtrzymywać relacje z fanami, a nie organizować turnieje z nagrodami pieniężnymi. Zorganizowane w ubiegłym roku w Tokyo Nintendo Live ma być przykładem tego podejścia. Podobne imprezy mają się też odbywać w przyszłości - zarówno w Japonii, jak i w innych krajach.
- Nintendo jest zainteresowane ekspansją w Azji. Ważne w tym kontekście są zwłaszcza Chiny. Jak twierdzi Furukawa, dzięki smartfonom jego firma nie musi zażarcie walczyć o obecność swoich konsol na tym rynku. Dzisiaj do potencjalnych klientów może dotrzeć w inny sposób.