Diablo. Wyścig o wszystko to taki „nasz Marvel”. Aktorzy reagują na porównania do Szybkich i Wściekłych

W najbliższy piątek do rodzimych kin wejdzie film „Diablo. Wyścig o wszystko”, który w wielu miejscach nawiązuje do znanej serii „Szybcy i Wściekli”. Aktorzy postanowili odpowiedzieć na zarzuty i Tomasz Włosok wspomina o porównaniu do Marvel Cinematic Universe.

Pierwszy zwiastun „Diablo. Wyścig o wszystko” zebrał mieszane opinie, ponieważ twórcy wyraźnie inspirują się serią „Szybcy i Wściekli”, jednak całość została przeniesiona na nasze realia. Sytuację postanowili skomentować aktorzy.

Diablo. Wyścig o wszystko na zwiastunie. Polska odpowiedź na Szybkich i Wściekłych

W filmie wystąpi Karolina Pilarczyk – podwójna Mistrzyni Europy w driftingu – która podkreśla, że widziała „wszystkie odcinki” serii „Szybcy i Wściekli”, to choć dostrzega dużo błędów, to jednak świetnie bawi się oglądając kolejne produkcje.

Marcin „Różal” Różalski podkreśla, że w tym wypadku należy inspirować się od najlepszych, a Mikołaj Roznerski zauważa – jest to pierwszy, polski film o wyścigach samochodowych. W opowieści nie zabraknie Cezarego Pazury, który dostrzega, że całość została przeniesiona na nasze realia.

Wojciech Bocianowski uważa, że „nie jest to kopia niczego”, ponieważ projekt oferuje zupełnie inną historię. Ciekawym spostrzeżeniem podzielił się Tomasz Włosok, który uważa, że „Diablo. Wyścig o wszystko” posiada „komiksowy sznyt” i choć film nie opowiada o superbohaterach, to pokaże pełnokrwiste postacie – mężczyzna stwierdził nawet, że czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było, a podczas oglądania seansu mamy poczuć się jak „na takim naszym Marvelu”.

Nie słyszeliście o „Diablo. Wyścig o wszystko”? Film przedstawi losy Kuby, który musi brać udział w nielegalnych wyścigach:

"Pasją Kuby są szybkie samochody, zawrotna prędkość i ekstremalne wyścigi. Jego siostra Lena musi przejść bardzo kosztowną operację za granicą. Chcąc zdobyć potrzebne środki, chłopak postanawia brać udział w nielegalnych rajdach. Talent i brawurę młodego kierowcy zauważa wpływowy gangster – Max. Proponuje chłopakowi udział w okrytym złą sławą wyścigu, który niejeden kierowca przypłacił kalectwem, a nawet życiem. Nagrodą dla zwycięzcy legendarnych zmagań jest tytuł „Diablo” i kilkaset tysięcy euro. Kuba podejmuje ryzyko i wkracza do podejrzanego świata wielkich pieniędzy, pięknych kobiet i szemranych interesów. To właśnie w nim poznaje Ewę – obdarzoną wyjątkową urodą, nieugiętą zawodniczkę, która z zaciętej rywalki staje się jego wielką namiętnością. Wkrótce na jaw wychodzi jednak prawdziwa tożsamość dziewczyny. Od tego momentu życie Kuby znajdzie się w wielkim niebezpieczeństwie. "