YouTube pozwala za darmo oglądać kinowe produkcje. Firma testuje nową usługę
Pierwsi widzowie mogą za pomocą YouTube’a oglądać kinowe produkcje. Firma nie wymaga od widzów jakichkolwiek opłat, a po prostu wrzuca do transmisji kilka reklam. Niemal identycznie jak w telewizji.
YouTube od dawna pozwala oglądać filmy, jednak dotychczas zainteresowani musieli płacić za możliwość zobaczenia produkcji. Teraz firma rozpoczyna testowanie nowej funkcji i zaprasza pierwszych widzów na darmowe seanse.
Kler nie ma sobie równych w Polsce. Film z kolejnym rekordem
Bezpłatny dostęp do filmów jest testowany w pierwszych krajach – YouTube na dobry początek udostępnił 99 produkcji, wśród których można wyróżnić takie pozycje jak „Rocky” (pięć części), „Zookeeper”, „Terminator”, „Flawless”, „The Timber”, czy też „Drug War”. Pełną listę znajdziecie w tym miejscu.
Jest oczywiście mały haczyk – YouTube pozwala cieszyć się opowieściami bez dodatkowych opłat, jednak firma przerywa streamowanie reklamami. Rohit Dhawan, dyrektor ds. zarządzania produktem, wspomniał w rozmowie z dziennikarzem AdAge, że jest to ciekawy sposób dla reklamodawców, którzy będą mogli prezentować swoje towary w wybranych filmach i tym samym trafiać do określonego grona odbiorców.
To oczywiście dopiero początek bezpłatnego oglądania, jednak jeśli koncepcja zostanie dobrze przyjęta przez zainteresowanych – reklamodawców i widzów – to wkrótce katalog tytułów powinien zostać znacząco rozbudowany, a jednocześnie YouTube zaprosi do oglądania kolejnych widzów.
Aktualnie usługa nie jest dostępna w Polsce.