Japończyk ożenił się z wirtualną postacią vocaloid - Hatsune Miku

Japonia dla przeciętnego zjadacza chleba jest krajem dziwactw, zwłaszcza w szeroko rozumianej popkulturze. Co jakiś czas docierają do nas rozmaite informacje, które zaskakują.
Tym razem mamy ślub z nieistniejącą postacią Hatsune Miku. Vocaloid o którym mowa, funkcjonuje pod postacią 16-letniej piosenkarki generowanej komputerowo, również na koncertach. Jeden z jej fanów - Akihiko Kondo - od kilku lat podkochiwał się z Miku i ostatecznie postanowił się z nią ożenić.




Kondo swoją miłość postanowił przełożyć na coś - przynajmniej według niego - realnego. Wydał więc prawie 18 tysięcy dolarów po to, by wziąć ślub z hologramem, reprezentowanym na potrzebę ceremonii przez pluszową lalkę Miku. Japończyk na ceremonię zaprosił 40 ludzi.
Nigdy jej nie zdradziłem, kocham ją od zawsze. Myślę o niej codziennie.
Powiedział bohater artykułu mediom.
Kondo na co dzień posiada specjalne urządzenie, które wyświetla hologram bohaterki. Od teraz, będzie ono pełniło rolę żony, włącznie z wykonywaniem domowych zadań takich jak pobudka czy regulacja świateł przed powrotem męża do domu (...).
Mimo że z punktu widzenia prawnego, małżeństwo nie jest ważne, to Kondo nie widzi w tym problemu. Twierdzi, że ma certyfikat firmy produkującej hologramy, zaświadczający o małżeństwie. Takich osób jak on jest ponoć 3700.
I jeśli drapiecie się po głowie czytając ten wpis, nie martwcie się - ja również.