Insurgency: Sandstorm bez kampanii

Kampania w Insurgency: Sandstorm miała opowiadać o losach irackiej bojowniczki o wolność w strefie wojny w Iraku. Ale nie będzie, bo deweloper - New World Interactive - ujawnił, że porzuca plany stworzenia kampanii i skupia się wyłącznie na trybie dla wielu graczy.
Insurgency: Sandstorm już w momencie zapowiedzi wzbudzało kontrowersję tematyką. Wielu zachodnim mediom nie podobał się fakt, że w kampanii dla jednego gracza mieliśmy grać iracką bojowniczką, która walczy o wolność swojego kraju. Pomagać jej co prawda mieli zarówno Amerykanin jak i Francuz, ale to było za mało dla świata, który przywyknął do grania heroicznymi, amerykańskimi szerzycielami demokracji.
Początkowo ekipa New World Interactive krytyką się nie przejmowała i robiła swoje. Jednak wczoraj pojawił się wpis na oficjalnym blogu dewelopera w którym informuje się o nowym kierunku w jakim zmierza gra. Okazało się, że w trakcie przenoszenia gry na konsole, deweloper z jakiegoś powodu napotkał trudności i postanowiono skupić się wyłącznie na trybie dla wielu graczy, rezygnując z kampanii singlowej.




Decyzję musieliśmy podjąć z uwagi na wysokie wymagania produkcyjne i chęć zdążenia z premierą w 2018 roku. Historia, którą napisaliśmy była ciekawa, ale musieliśmy się na coś zdecydować. A w tym momencie najważniejsze jest oddanie w pełni sprawnego i dobrego trybu multiplayer.
Ta w Insurgency: Sandstorm miała być dostępna zarówno do rozegrania samemu jak i w trybie kooperacji. Deweloper nie wyklucza, że w przyszłości wróci do pomysłu kampanii w Insurgency: Sandstorm, ale na razie na to się nie zanosi. A szkoda.
Insurgency: Sandstorm - oficjalny zwiastun gry