Persona 5. Atlus wyjaśnia sytuację z zakazem streamowania
Persona 5 to jedna z najgłośniejszych gier ostatnich lat, szczególnie jeśli o japońskie produkcje. Wzbudziła wielkie zainteresowanie wśród również nowych graczy, ale znów Atlus zniechęcił do siebie poprzez zablokowanie możliwości udostępniania materiałów z gry.
Persona 5 ma zablokowaną możliwość używania podczas gry funkcji Share. Oznacza to, że nie można robić zrzutów ekranu, nagrywać wideo i rozpocząć transmisji z poziomu PlayStation 4. Wielu streamerów czy użytkowników platformy YouTube oczywiście skorzystało z zewnętrznych sprzętów przeznaczonych do przechwytywania obrazu, ale ci spotkali się z ostrzeżeniem od Atlusa.
Zapomnijcie o streamowaniu Persony 5
Wspomniane restrykcje związane z udostępnianiem materiałów wiązały się z uchronieniem graczy przed spoilerami. Osoby, które niejednokrotnie nacięły się na takowe z pewnością uznali to za dobrą wiadomość, ale są też tacy którzy chcieli po prostu sprawdzić jak wygląda Persona 5. Inni spotkali się z trudnościami podczas przechodzenia gry, a jak wiadomo filmy o charakterze "let's play" czy "walktrough" często stanowią popularną formę poradników do gier. Wielu użytkowników, którzy jednak udostępniali zapis rozgrywki z całej gry spotkali się z ostrzeżeniem, co wywołało burzę.
Atlus wystosował wczoraj specjalną notkę, w której przeprasza za zbyt ostry ton komunikatu. Wyjaśniają, że ich celem nigdy nie było grożeniem konsekwencjami za złamanie praw autorskich, a zwykłe starania o dobro graczy, którzy jeszcze nie mogli zagrać w grę. Tym samym zmienili trochę zasady i teraz możliwe jest udostępnianie materiałów z gry do wydarzeń mających miejsce 11/19 w wewnętrznym kalendarzu gry.
Persona 5 dostępna jest u nas od 4 kwietnia 2017 roku. Wydaniem gry na naszym rynku zajęło się wydawnictwo Techland, które zaopatrzyło półki sklepowa również w edycję kolekcjonerską.
Persona 5 na zwiastunie z ocenami
