Polska tworzy „juggernauta przemysłu gier wideo”

Nasz kraj jest obecnie drugim największym rynkiem gier wideo w Europie Wschodniej. Jak wskazuje firma Newzoo, polski rynek gier wideo jest warty obecnie 408 milionów dolarów. Polski rząd rozpoczął program wspierania naszego rynku, aby stworzyć centrum R&D powiązane z branżą gier wideo.
Polska od kilku lat zaczęła istnieć w świadomości graczy jako miejsce, gdzie powstają dobre gry wideo. Dowodów na to, że rząd polski wspiera tę mimo wszystko młodą branżę, nie trzeba daleko szukać. Przypomnijmy chociażby 2011 rok, w trakcie którego premier Donald Tusk podarował Barackowi Obamie… Wiedźmina.
Pod koniec kwietnia tego roku rząd polski rozpoczął program pilotażowy mający na celu wsparcie branży gier wideo kwotą 18 milionów euro. CD Projekt RED po ogromnym sukcesie trzeciej odsłony Wiedźmina zaczął współpracować z rządem w celu pozyskania tych funduszy. Po co? W celu rozwoju przemysłu gier wideo w ramach zawartego jakiś czas temu „paktu” pomiędzy polskimi deweloperami. Jak powiedział koordynator całego programu:




W 2014 wraz z największymi polskimi studiami takimi jak Techland, CI Games, 11 bit studios i CD Projekt sformowaliśmy ‘pakt polskich gier’. Celem naszej inicjatywy było wspólne osiągnięcie ekonomicznej przewagi, aby lokalny przemysł gier wideo mógł tworzyć lepsze gry. Chcieliśmy dogonić zachodni rynek, którego rządy bardzo hojnie wspierają finansowo swoich deweloperów.
Nieformalny pakt w 2015 roku zmienił się w stowarzyszenie mające na celu zebranie pieniędzy, aby móc stworzyć centrum badań związane z grami wideo. Dzięki temu Polska ma szansę stworzyć - wykorzystując porównanie Jasona Wilsona z serwisu Venture Beat - „polskiego juggernauta przemysłu gier wideo”.