Jeżeli miałbym wymieniać co znajdziemy w Zenith (PS4), to wystarczyłoby żebym przytoczył kilka pierwszych pozycji z poradnika "jak projektować grę z gatunku RPG". Będziemy eksplorować, walczyć z bossami, ratować świat, ulepszać ekwipunek, rozmawiać z postaciami niezależnymi i tak dalej i tak dalej. Aspektem, który urzekł mnie w tej grze jest ... humor.
Tak, duże dawki dobrego humoru to nieczęste zjawisko w produkcjach z tego gatunku. Zwykle po prostu nie pasuje on do pompatycznego i wzniosłego klimatu, jednak w Zenith (PS4) twórcom udało się złożyć to w zgrabną całość. Jak piszą sami deweloperzy, humor przystosowany jest do świata, a nie odwrotnie, dzięki czemu każdy żart wydaje się być na miejscu.
Tytuł ten ma nawiązywać do znanych elementów popkultury (widzieliście Zachodnią Bramę Morii na zwiastunie?), a także być swego rodzaju parodią. Czy to wystarczy, żeby przyciągnąć graczy? Jeśli dodamy do tego dobry system walki i przyjemną fabułę, to sądzę, że jak najbardziej! Premiera Zenith (PS4) zapowiedziana jest na drugi kwartał tego roku.