Activision zwalnia ludzi odpowiedzialnych za gry dla casuali

Ostatnio informowaliśmy, że zaliczyło znacznie gorszą sprzedaż niż Activision zakładało. Okazało się też, że najnowsza odsłona serii Skylanders również nie spełniła oczekiwać sprzedażowych. Efekt? Zwolnienia w wydawnictwie i zamknięcie jednego studia.

Na początku pojawiały się niepotwierdzone informacje o zamknięciu oddziału wydawcy w Minneapolis. Tamtejszy oddział deweloperski zajmował się przede wszystkim grami na bazie licencji (filmowe, serialowe), a także pomagał przy pracach nad grami kierowanymi do gracza niedzielnego.

Activision sprawę potwierdziło wydając także krótki komunikat:

Tak jako ogłosiliśmy na spotkaniu z inwestorami, segment gier kierowanych do hardkorowego gracza radzi sobie niezwykle dobrze, ale niestety - casualowy rynek jeszcze nie przesiadł się na konsole tej generacji. Więc postanowiliśmy lekko zrewidować nasze plany i skupiamy się na segmencie, który przynosi nam sukcesy. Ma to oczywiście wpływ na długoterminowe plany naszej firmy. Wszystko po to, by nadążać za zmianami na tym dynamicznie rozwijającym się rynku.

Plus dla graczy taki, że Activision przychylniej patrzy na gry dla tzw. hardkorowych graczy.