Scenarzystka serii Uncharted o nowym projekcie EA w uniwersum Gwiezdnych Wojen

Słyszeliśmy już, że oprócz Battlefronta, EA zajmuje się co najmniej dwoma innymi produkcjami w gwiezdnowojennym uniwersum. Przy jednym z nich pracuje Amy Hennig, byłą scenarzystka studia Naughty Dog. Co ma do powiedzenia o swoim aktualnym projekcie?

Amy Hennig odeszła z Naughty Dog, gdzie zajmowała się scenariuszem do serii Uncharted, by dołączyć do studia EA - Visceral Games. Chociaż na razie niczego nie wiemy o jej nowym projekcie, Hennig wypowiedziała się w wywiadzie dla serwisu Venturebeat o współpracy z Lucasfilm:

Moją rolą i misją, którą dostałam po dołączeniu do studia, było spytać "Jak możemy przedstawić więcej historii?". Pracuję blisko z Lucasfilm odkąd dołączyłam i... chcemy stworzyć ich więcej. Oni starają się znaleźć ludzi, którzy opowiedzą nowe przygody.

Ale czy chcemy kolejnego Drake'a? Wiele osób zarzucało Hennig, że jej bohater niby jest takim uroczym draniem, ale bez mrugnięcia okiem morduje tłumy ludzi:

Filmy to pasywne medium. Jesteś obserwatorem, niekoniecznie musisz identyfikować się z bohaterem. Jeśli ten ma jakieś wady, po prostu je zauważasz i tyle. Jeśli jednak bohater, którym, sterujemy, ma te wady, gracz czuje, że ma w tym swój udział. Idąc w skrajność można stwierdzić, że jesteśmy bardzo ograniczeni w tworzeniu gier, bo musimy za wszelką cenę uniknąć takiego dysonansu. I to nie jest łatwe zadanie. Nie machniemy na to ręką, mówiąc "to tylko gra, dajcie spokój".

Jako przykład dobrze wykonanego zżywania się z wiarygodną postacią scenarzystka przywołała  i . Taka inspiracja może wyjść nowej grze w klimatach Star Wars tylko na dobre. A plotki mówią o RPG-u...