ONZ naciska na Japonię w kwestii zakazania mangi i anime przedstawiającej "dziecięcą pornografię"

Gry
7017V
ONZ naciska na Japonię w kwestii zakazania mangi i anime przedstawiającej "dziecięcą pornografię"
Andrzej Ostrowski | 26.10.2015, 20:12

Holenderska prawniczka Maud de Boer-Buquicchio, służąca ONZ jako analityk ds. dziecięcej prostytucji i pornografii, zasugerowała dziś na łamach japońskiej prasy, że Japonia powinna całkowicie zakazać mangi i anime prezentującej "dziecięcą pornografię". Co to ma wspólnego z graczami? Jeśli gracie w gry z Kraju Kwitnącej Wiśni, to w sumie sporo...

Grając w japońskie gry, na pewno słyszeliście zarzuty, że jest w nich pornografia dziecięca, na którą do tej pory odpowiadało się, że "to po prostu przedstawienie, bohaterki są dorosłe".

Dalsza część tekstu pod wideo

Wyjaśnienie nie obchodzi jednak holenderskiej prawniczki,

Rozumiem, że trzeba znaleźć złoty środek pomiędzy wolnością artystyczną a ochroną dzieci. Akceptuję, że wolność artystyczna pozwala pokazywać pornografię z wyglądającymi jak dorosłe postaciami, ale nie może być o tym mowy, jeśli chodzi o dzieci czy postacie je przedstawiające.

De Boer-Buquicchio jakiś czas temu skończyła trwające osiem dni "śledztwo" na temat sytuacji seksualnego wykorzystywania dzieci w Japonii. W ramach swojej pracy jako analityczka ONZ przesłuchiwała przedstawicieli rządowych, przedstawicieli policji, organizacje niezwiązane z rządem oraz same ofiary.

Warto wspomnieć, że Japonia dobrowolnie lub nie, ale wydaje się podążać za sugestiami ONZ. W zeszłe wakacje przeszła ustawa, która całkowicie zakazała posiadania dziecięcej pornografii (tak, do tej pory nie było to zakazane), aczkolwiek sama ustawa w żaden sposób nie dotykała mangi i anime. Dodatkowo w Japonii nadal jest dozwolone oferowanie zdjęć i filmów z półnagimi dziećmi tak długo jak nie przedstawiają one aktu seksualnego.

To z pewnością bardzo lukratywne zajęcie, ale martwi mnie bardziej to, że takie zachowania w Japonii są społecznie akceptowane i tolerowane.

Ostatecznie dlatego De Boer-Buquicchio z ramienia ONZ zasugerowała Japonii, aby dziecięca pornografia w ramach mangi i anime została całkowicie zakazana i penalizowana, co uważa za krok w dobrym kierunku, aby problem i postrzeganie dzieci w Japonii uległy zmianie.

Co to oznacza dla graczy? Jeśli zakaz przejdzie, to gry przedstawiające dzieci czy też "loli" zostaną zakazane. Fanom chociażby nie trzeba o tym przypominać.

Źródło: http://www.japantimes.co.jp/news/2015/10/26/national/social-issues/u-n-rapporteur-urges-crackdown-impunity-child-sex-offenders/#.Vi56cys08-L

Komentarze (91)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper