Asura's Wrath szaleje na TGS

Nie mogło być inaczej, Asura zaczczycił swoją obecnością Tokyo Game Show 2011. Japoński kozak wymiata swoimi górnymi kończynami, które potrafią siać niezłe spustoszenie, gdy zadają ciosy z prędkością błyskawicy. No i mamy trochę fabularnego miąższu.
Nie mogło być inaczej, Asura zaczczycił swoją obecnością Tokyo Game Show 2011. Japoński kozak wymiata swoimi górnymi kończynami, które potrafią siać niezłe spustoszenie, gdy zadają ciosy z prędkością błyskawicy. No i mamy trochę fabularnego miąższu.




Jakby to kogoś obchodziło. Trailer pokazuje relację między postaciami, jakieś retrospekcje i Asure łapiącego za pięść bydlaka na oko sto razy większego niż bohater. Dodajcie do tego typa w złotej masce, głodne teksty i skrypt rodem z jakiegoś tasiemca anime. Ach Japonia, można to kochać lub nienawidzić.