Valve mierzy się z oskarżeniami Komisji Europejskiej, według której współpracowało z wydawcami i dopuściło się nielegalnego geo-blokowania. Właściciel Steama wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że przez decyzję europarlamentarzystów gry mogą zdrożeć.

Komisja Europejska nałożyła gigantyczną kwotę grzywny na Valve oraz pięciu wydawców za naruszenie unijnych przepisów antymonopolowych. Problemem okazało się geo-blokowanie, przez które gracze nie mogli korzystać ze wszystkich ofert w każdym kraju.

Kolejne platformy idą w ślady Netflixa oraz YouTube i stosują się do wymagań Komisji Europejskiej, aby "ograniczyć jakość" wyświetlanych materiałów. 

Świat reaguje na pandemię koronawirusa, przez którego wiele osób nie może opuszczać własnych domów. Pracujemy i odpoczywamy w „czterech ścianach”, ale nadmierne zużycie sieci przez między innymi streaming może być dużym problemem. Z tego powodu Komisja Europejska apeluje – jeśli nie musicie, nie oglądajcie Netflixa w HD.

W 2009 roku najwięksi ówcześni producenci telefonów podpisali dobrowolne porozumienie w sprawie ujednolicenia ładowarek do ich urządzeń. Sygnatariuszami byli również przedstawiciele Apple, jednak firma z Cupertino i tak stosuje własne złącza. Komisja Europejska ponownie próbuje to ukrócić.

Jeśli od czasu do czasu kupujecie tańsze klucze przeznaczone wyłącznie na nasz rynek, to wkrótce możecie mieć spory ból głowy. Komisja Europejska postanowiła zbadać pewną sprawę na Steam i cała sytuacja może odbić się na graczach.