QATAR 2022: Polska - Meksyk
Już w niedzielę początek Mistrzostw Świata w piłce nożnej Qatar 2022.
Sporo kontrowersji budzi organizacja imprezy w tym kraju. Chyba wszyscy wiemy w jaki sposób doszło do wyłonienia gospodarza. Nie od dziś wiadomo, że w piłce nożnej rządzi kasa, niestety.
Pierwszy raz w historii Mistrzostwa Świata rozegrane zostaną w listopadzie/grudniu. W arabskim państwie nad Zatoką Perską warunki atmosferyczne sprawiają, że inny termin jest niemożliwy. Ale dla przeciętnego kibica nie tylko upał będzie problemem. Właśnie zapadła decyzja o całkowitym zakazie sprzedaży browara na obiektach sportowych. Jak żyć?!
Generalnie sporo mówi się o bojkotowaniu mistrzostw z wielu powodów. Ale nie ma sensu się nad tym rozwodzić.
Dla mnie osobiście Mistrzostwa Świata w piłce nożnej to okazja do emocjonowania się meczami.
Na szczęście emocje będą spore, bo Polska Reprezentacja (nie bez problemów) awansowała na mundial wygrywając w marcu baraż ze Szwecją 2:0.
W niedzielę mecz otwarcia; Katar - Ekwador... Na papierze wygląda na to, że możemy być świadkami najsłabszego meczu otwarcia. Ciężko powiedzieć cokolwiek o poziomie sportowym gospodarzy. Chętnie to zobaczę.
Ale dla polskiego kibica danie główne wjeżdża we wtorek, 22 listopada o 17:00. Zagramy z Meksykiem.
I co tu dopisywać? Myślę, że już ten mecz będzie meczem o wszystko. Najprawdopodobniej zwycięzca tego starcia zajmie drugie miejsce w grupie. Pierwsze miejsce teoretycznie zarezerwowane jest dla Argentyny, która według mnie jest jednym z głównych faworytów turnieju.
Arabia Saudyjska to nasz drugi przeciwnik, z którym zagramy w sobotę 26 listopada, a cztery dni później zakończymy grupowe starcia z Argentyną.
Ostatni sparing z Chile sprawił, że wielu kibiców straciło jakiekolwiek złudne nadzieje :)
Mecz wygrany 1-0, ale ciężko się to oglądało. Całkowity brak pomysłu na grę.
Na pocieszenie trzeba wziąć słowa selekcjonera, który wprost oznajmił, że sparing będzie trochę mydleniem oczu dla przeciwników. Nie zagrali Lewy, Zielu, Zalewski...
Chciałbym wierzyć, że ta padaka była faktycznie zasłoną i za kilka dni na murawie zobaczymy całkowicie inną grę. Będzie tak napewno bo personalnie będzie to całkowicie inny skład.
Jak Wy to widzicie?
Kto jest Waszym faworytem mundialu?
Jak zaprezentuje się Polska?
Ja podejdę optymistycznie, bo czemu nie?
2-0 po bramkach Zielińskiego i któregoś obrońcy przy rzucie rożnym ;)
Zapraszam do dyskusji przed i po meczu!
