PSX Extreme #300

BLOG
1262V
user-93734 main blog image
Adick | 29.07.2022, 17:46
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Rok 1997. Miałem 13 lat. Wakacje tamtego roku wspominam głównie z podróży pociągiem z Kołobrzegu do Katowic. Powrót z kolonii trwał blisko 30 godzin. Spowodowane było to Powodzią Tysiąclecia, jak nazwana została klęska żywiołowa, która nawiedziła nasz kraj.

Na szczęście nie tylko tą tragedią zapisał się na kartach historii rok 1997. Co ciekawego się wydażyło?
Po krótce; w lipcu i sierpniu debiutowały odpowiednio pierwsze odcinki Johhny Bravo i South Park. We wrześniu wystartował tasiemiec Klan, a w grudniu - 13 Posterunek. Z głośników radia leciały (s)hity pokroju Barbie Girl - Aqua, Alexia - Uh La La La czy Spice Girls - Wannabe.

Jednak dla mnie najważniejsza premiera wspomnianego roku to oczywiście pierwszy numer PSX Extreme!
Pierwszy, legendarny numer, który miał ręcznie naklejony Index (w popłochu przedpremierowym nieuważnie nie poszedł do druku):

Młodsi gracze zapewne nie pamiętają czasów przed erą Internetu. Wszelkie informacje o świecie gier czerpało się z prasy drukowanej. Miesięcznik kupowałem głównie dla pobudzenia wyobraźni, bo szarej konsoli jeszcze nie posiadałem.
Comiesięczny wyskok do osiedlowego kiosku Ruchu był rytuałem. Swoją drogą, do dziś kupuję w kiosku u pana Zenka:

Każdy screen chłonąłem szeroko otwartymi oczami. Piksel po pikselu. W domu nadal królował Pegasus z targu (właściwie Terminator będący podróbką Pegasusa, który z kolei był klonem NESa) z kolekcją żółtych kartridży. Jednak każdy kolejny numer Extrima wzbudzał zachwyty i ogromne pragnienie posiadania szarej konsoli Sony.
Dopiero w okolicach 15 numeru pisma udało się zdobyć konsolę, która wówczas dla niektórych stanowiła wartość blisko całej wypłaty.

Z konsolami Sony jestem do dziś i z PSX Extreme, mimo upływu 25 lat również.
Miesięcznik kupowałem regularnie. Odkładałem do szafy, wersalki, etc. Nigdy żaden egzemplarz nie trafił do kosza. Pismo towarzyszyło mi w przeróżnych fragmentach życia; w szkole, w pracy, w szpitalu, w wojsku! Na wszelakie wakacje zawsze najnowszy numer ze mną latał i nadal lata :)
Przy przeprowadzce kilkanaście lat temu zauważyłem, że nazbierało się tego dosyć sporo. Posegregowałem i okazało się, że brakuje mi dosłownie siedmiu numerów do pełnej kolekcji. Zaznaczam, że w odległych czasach pisma nie kupowałem z myślą maniaka pokemonów: muszę mieć wszystkie!
Postanowiłem skompletować całość. Trudno było odszukać te brakujące kilka numerów. Wertowałem aukcje i sklep internetowy PSXE z archiwami, ale wciąż te moje brakujące numery były niedostępne. Bardzo pomocna w poszukiwaniach okazała się ekipa redakcyjna z ulicy Modelarskiej w Katowicach. Kilka wymienionych maili, kilka tygodni oczekiwań i wkońcu upragniony mail o treści: "robiliśmy porządki i przeprowadzkę magazynów, znalazło się trochę archiwów, przyjeżdżaj do redakcji!".

11 marca 2014 roku. Datę pamiętam doskonale, bo był to też dzień premiery gry Dark Souls 2, którą zamówiłem u chłopaków z Extrima w Katowicach.
Przyjechałem po grę i archiwalne numery magazynu. Spodziewałem się, że zostaną wyciągnięte z jakiegoś dna szuflady. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem magazynek pełen regałów z poukładanymi gazetami, posegregowanymi rocznikowo!

Szkoda, że nie pamiętam, z którymi Zg(red.)ami miałem wtedy przyjemność się spotkać. A może, któryś to czyta i pamięta całą sytuację?
Dostałem wszystkie brakujące numery. Cena? Przybicie piąteczki! Nawet na browar chłopaki nie chcieli! I do dziś nie wiem dlaczego na pytanie czy chcę też Poradniki Extreme, odpowiedziałem: nie, nie trzeba.

Od tamtej chwili posiadam absolutnie wszystkie numery i do dziś kupuję co miesiąc. Żona nawet zgodziła się na eksponowanie kolekcji na regale w salonie.
Całość prezentuje się następująco:



A teraz garść ciekawostek / statystyk

300 numerów waży 60 kilogramów :)
Położone jeden na drugim to 108 centymetrów wysokości.
Wszystkie 300 sztuk położone obok siebie to 63 metry długości.
*Gdyby ułożyć obok siebie wszystkie linijki tekstu z tych numerów to wyjdzie 130 km ciągu znaków (*).
*Wszystkie wklepane dotychczas znaki to... 78 750 000 sztuk!! (*)
* - na podstawie średniej wyciągniętej z losowych kilku numerów z kilku lat

Zrobiłem sobie indeks recenzji (do pewnego momentu tylko PlayStation).
Dzięki indeksowi można szybko namierzyć interesujący nas numer pisma (ctrl+F)

Łapcie, proszę o docenienie tej pracy :)
Indeks recenzji PSX Extreme 1-300

Redakcji życzę kolejnych numerów! I dziękuję za dotychczasowe!

 

Oceń bloga:
54

Czytasz PSX Extreme?

Każdy numer!
395%
Sporadycznie.
395%
Kiedyś tak. Teraz już nie.
395%
Nigdy nie czytałem i nie zamierzam.
395%
Pokaż wyniki Głosów: 395

Komentarze (63)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper