Po prostu planszówki
Szarlatani z Pasikurowic - recenzja gry planszowej
Wcielamy się tu w znachorów mieszających w swoich kociołkach przeróżne składniki z nadzieją na uwarzenie eliksiru, który zapewni nie tylko sławę, ale też pieniądze. Jeśli jednak przedobrzymy, przygotowywany wywar wybuchnie no i ze złotego interesu będą nici. Dodam jeszcze, że Szarlatani z Pasikurowic zostali nagrodzeni prestiżową nagrodą Kennerspiel des Jahres dla zaawansowanej gry roku 2018. Co więcej, za Szarlatanów odpowiada Wolfgang Warsch, autor którego bardzo cenię m.in. za Karczmę pod pękatym kuflem. Zapytacie pewnie, jak może wrażenia po rozgrywce... Powiem tak - czasem człowiek się na jakiś tytuł bardzo napali (bo wszyscy polecają, bo dobry autor, bo mechanicznie brzmi to sensownie, bo temat fajny itp.) a po zagraniu okazuje się, że... to jednak nie to No i.. ja tak właśnie mam z Szarlatanami z Pasikurowic. Choć bardzo chciałem, niestety nie jestem w stanie przyłączyć się do chóru hiperpozytywnych recenzji. No, ale tak to już jest - są gusta i guściki. Może więc Was zachwyci to co mnie znużyło, przekonajcie się sami: