Recenzja Metal Gear Solid: Portable Ops PSP

BLOG RECENZJA GRY
652V
Recenzja Metal Gear Solid: Portable Ops PSP
Olsześ19 | 13.11.2020, 22:05
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Metal Gear Solid to seria skradanek znana i uwielbiana przez graczy, pojawiła się ona, również na moim ukochanym PSP, które niedawno odstawiłem na długi czas w przysłowiowy kąt, aby zwolniło miejsca dla mojego 3DS'a, jednak gdy tylko powróciłem do tej piękności nie zawiodła mnie, dzięki niej przeszedłem naprawdę dobra grę z serii MGS w podróży.

Z różnych opinii wywnioskowałem, że gracze nie są fanami tej części MGS'a i nie uznają jej za odsłonę, która umywa się bynajmniej do wydanego trzy lata później Peacewalker'a na PSP, lecz moja opinia jest odmienna i będę bronił tej gry jak tylko mogę, po pierwsze: jest na PSP, po drugie: jest bardzo dobra,

Nad Portable Ops nie pracował Hideo Kojima, a Noriaki Okamura, co według mnie objawia się tylko w fabule, której nie chcę spojlerować, dlatego powiem tylko, że jest zdecydowanie prostsza niż te od Kojimy, co nie znaczy, że jest od razu gorsza.

Gameplayowo jest naprawdę ciekawie, mamy tu jedną kluczową mechanikę, która towarzyszyć nam będzie przez całą grę - rekrutowanie. Rekrutowanie polega na tym, że musimy znokautować przeciwnika i przeciągnąć go do ciężarówki, którą przyjeżdżamy na teren misji, co da nam to, że potem możemy tego przeciwnika przeciągnąć na naszą stronę, wtedy będzie mógł on nam pomagać. Każdy rekrut ma swoją profesję i stopień wojskowy np. medyk, ratownik, szpieg, zwiadowca, atleta, inżynier, chemik, doręczyciel, co przekłada się na to jak dobrze wykonuje konkretne czynnośći tzn. zwiadowca szybciej się skrada, ratownik szybciej przeciąga ciała. Żołnierzy możemy umieszczać do różnych grup typu: jednostka medyczna produkująca leki i apteczki, jednostka techniczna wytwarzająca kamery termowizyjne, lornetki, pudła czy gogle termowizyjne, oddział szpiegowski, który wyłapuje informacje w ustalonych lokacjach i oddział skradający (nie miałem pomysłu jak przetłumaczyć na polski "sneaking unit"). Systemu rekrutacji dotyczy także parę mechanik takich jak to, że jeden żołnierz może mieć przy sobie tylko cztery przedmioty, co jest trochę dziwne zważając na to, że w poprzednich grach Snake mógł mieć przy sobie pięć kartonów, trzy karabiny, dwa pistolety,trzy wyrzutnie rakiet, racje żywnościowe i mnóstwo innych przyborów szpiegowskich.

Ostatnim systemem powiązanym z rekrutami jest to, że każdy ma inny stopień i umundurowanie, co pozwala im się kamuflować w otoczeniu, lecz jeśli żołnierz niższego stopnia spotka kogoś o wyższym stopniu ten go wykryje i na odwrót, co wprowadza pewien element taktyki, aczkolwiek ja i tak większość gry przeszedłem grając jako Snake, kto by chciał grać jako jakiś żołnierz o pseudonimie "Wagtail"

Jeśli chodzi o sterowanie to z grubsza takie samo jak w MGS 3: Snake Eater, tylko z jednym szkopułem PSP nie ma drugiego analoga, więc kamerę kontrolujemy d-padem lub jak kto woli przyciskami z prawej strony kontrolera, co średnio mi się podoba.

Misję w tej grze nie są dłuższe niż 30 minut, ponieważ jest to gra na handheldzie i długie misję sprawiły by ją praktycznie niegrywalną poza domem.

Grafika tej gry jest bardzo dobra jak na standardy konsoli, bardzo podobały mi się cutscenki przedstawione w stylu mangi

Audio jest świetne, muzyka podczas misja jest spoko ma taki typowy MGS'owy sznyt, moim ulubionym kawałkiem jest "Calling to the night", który możemy usłyszeć przy napisach końcowych, jest on naprawde piękny.

Jeśli chodzi o długość to ja przeszedłem tą produkcje w jakieś 16 godzin, wykonując wiele misji pobocznych.

Oceń bloga:
6

Atuty

  • system rekrutów
  • muzyka
  • grafika
  • fabuła jest fajna...

Wady

  • ...ale trochę za prosta
  • problemy wiążące się z rekrutacją wrogów
  • kontrola kamery

Olsześ19

Warta przejścia gra, jak na standardy konsoli jest naprawdę ciekawa i przyjemna, polecam ją każdemu posiadaczowi PSP.

8,5

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper