Umiejętność kreowania światów

BLOG
1685V
user-746 main blog image
BRY@N | 16.09.2022, 12:47
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Historie wykreowane w grach, filmach i książkach co raz częściej otrzymują adaptacje wykraczające poza ich rdzenne medium. Odbiór takich projektów jest różny co wiąże się z wielkimi oczekiwaniami fanów danych tytułów. Niewątpliwym wygranym takiej sytuacji jest „Gra o Tron” George R.R. Martina, której serialowa adaptacja jest prawdziwym hitem, z grami już trochę gorzej. Jest według mnie jednak autor, którego olbrzymi potencjał do kreowania światów, nie został do tej pory wykorzystany w odpowiednim stopniu a jest to Brandon Sanderson.

Dla osób czytających książki z gatunku fantastyki, Brandon Sandersona jest na pewno znaną postacią, to on po śmierci Roberta Jordana został wybrany przez żonę zmarłego, Harriet Rigney, aby dokończył ostatni, 12. tom cyklu fantasy 'Koło Czasu”. Osobiście z tą serią nie miałem jeszcze styczności, jednak według opinii fanów serii byli oni zadowoleni jak Brandon ją zakończył. Jest on także dwukrotnym laureatem nagrody Hugo, to amerykańska nagroda literacka przyznawana co roku przez uczestników Worldconu (World Science Fiction Convention) za utwory z gatunku science-fiction i fantasy.

Moja przygoda z jego dziełami zaczęła się od „Drogi Królów”, którą trochę skatowałem wożąc ją w plecaku i czytając w autobusie(wytarł się tytuł na okładce). Drugi w kolejności był „Z Mgły Zrodzony”, którego miałem już wcześniej na oku, jednak okładka pierwszego wydania była mocno odpychająca, co tylko udowadnia że z tym ocenianiem książki po okładce to prawda. Tym oto sposobem wsiąkłem w ...

Cosmere

Co to takiego? To wykreowany przez Brandona świat w którym toczy się akcja większości, jego książek z tym, że na różnych planetach. Tak dokładnie facet stworzył mały kosmos dla własnych potrzeb i próba ogarnięcia wszystkich zależności za każdym razem przyprawia mnie o ból głowy. Wspomniana „Droga Królów” rozrywa się na Rosharze a „Z Mgły Zrodzony” na Scaradialu, mamy jeszcze „Elantris” na Sel i „Rozjemce”/”Siewcę Wojny”(jest to ta sama książka ale w zależności od wydania jest inny tytuł) na Nalthis, żeby było ciekawiej wydarzenie przedstawione w książkach dzieją się w różnych okresach istnienia Cosmere. Jednak to nie wszystko na każdej z planet znajduje się prostopadłość, rodzaj przejścia, która pozwala na podróżowanie między planetami i biorąc pod uwagę jedną z postaci, prawdopodobnie również w czasie.

Jednak przejdźmy do tego co miało być sednem tego tekstu i tym co przyciąga wszystkich jego fanów do twórczości Sandersona a mianowicie, sposób kreacji poszczególnych światów. Każdy jest bardzo dobrze przemyślany zaczynając od zamieszkujących go ludzi wraz z ich wierzeniami i zwyczajami, poprzez faunę i florę oraz panujące na planecie warunki atmosferycznych. Jednak zawsze wisienką na torcie w danym świecie, jest system magii za który odpowiada Inwestytura, to dzięki temu wykreowane światy są takie wyjątkowe i w zasadzie każdy nadawał by się na grę albo był by dobrym materiałem na film lub serial.

Z Mgły Zrodzony

„Przez tysiąc lat popiół zasypywał kraj, nie kwitły kwiaty. Przez tysiąc lat skaa wiedli niewolnicze życie w nędzy i strachu. Przez tysiąc lat Ostatni Imperator, „Skrawek Nieskończoności”, posiadając władzę absolutną, rządził i stosował terror, niezwyciężony jak bóg."

„Z Mgły Zrodzony” , należący do serii Ostatnie Imperium, jest dobrym materiałem na grę, co ciekawe w sieci można znaleźć sporo materiałów stworzonych głównie przez fanów, w tym prototyp rozgrywki gry TPP na silniku UE5. Pierwsza Era na Scaradialu (3 tomy) przedstawia nam świat zniszczony przez popiół i władany przez bezwzględnego Ostatniego Imperatora, całość jest stylizowana na epokę wiktoriańską co w efekcie mogło by dać dosyć mroczny klimat, tym bardziej że mamy tu chociażby Inkwizytorów ze specjalnymi szpikulcami zamiast oczu, którzy pomagają Imperatorowi w sianiu terroru i utrzymaniu porządku. Społeczeństwo oprócz skaa, którzy są praktycznie niewolnikami, to także arystokracja która żyje dostatnio jednak musi być posłuszna Imperatorowi.

Pomysł na magię w tym świecie jest naprawdę ciekawy i oparty jest na metalach. W zależności od rodzaju magii, a są to Alomancia, Feruchemia oraz Hemalurgia, wykorzystanie metali jest inne. Alomancja pozwala spalać dany metal dzięki czemu można m.in. przyciągać i odpychać się od metalu co przez głównych bohaterów jest wykorzystywane do szybkiego przemieszczania się po zniszczony świecie. Jest osiem podstawowych metali, co daje nam osiem rodzajów Alomantów mogących spalać dany metal. Jedynie tytułowy Z Mgły Zrodzony jest w stanie spalać wszystkie rodzaje metali co daje mu, bardzo duże możliwości. Taki system mógłby być bardzo dobrze zaimplementowany w grze a mamy jeszcze dwa sposoby wykorzystania metali. Feruchemia pozwala magazynować w metalu atrybuty osoby, która posiada takie zdolności. Specjalistami w tej dziedzinie są Terrisjanie. Feruchemik może zmagazynować siłę dzięki czemu w razie potrzeby może stać się kilkukrotnie silniejszy, podobnie z szybkością i nawet wagą. Z Hemalurgią nie jest już tak wesoło, ponieważ pozwala ona kraść umiejętności Alomantów i Feruchemików poprzez przebicie ich serca kolcem, który zostaje wbity w osobę mającą przejąć jej umiejętności, tak właśnie powstają Inkwizytorzy dysponujący jednocześnie mocami pozwalającymi spalać metale oraz magazynować w nich atrybuty.

Chcąc zrobić z tego grę mamy tak naprawdę wszystko świetnie rozpisane i podane na tacy, tylko kwestia jak to dobrze wykorzystać, według mnie potencjał jest ogromy a jest jeszcze druga Era (również 3 tomy) która zaczyna się od książki „Stop prawa”. Mamy tutaj steampunkowy klimat i bardzo dużo akcji, oczywiście również z wykorzystaniem systemów magii, które są obecne na tej planecie.

Droga Królów

„Tęsknię za dniami przed Ostatnim Spustoszeniem. Epoką, zanim Heroldowie nas porzucili, a Świetliści Rycerze zwrócili się przeciwko nam. Czasem, gdy na świecie wciąż była magia, a w sercach ludzi był honor.”

„Droga Królów” należy do serii Archiwum Burzowego Światła, które jest swoistym opus magnum Sandersona. Całość zaplanowana jest na dziesięć części, z czego ukazało się już pięć. Oprócz wydarzeń związanych bezpośrednio z Rosharem, pojawia się tu dużo wątków łączących całe Cosmere. Głowna części fabuły rozgrywa się po Ostatnim Spustoszeniu, gdzie Heroldowie i Świetliści Rycerze pokonali Pustkowców, po czym z nieznanych przyczyn Świetliści dokonali Odstępstwa i porzucili swoje obowiązki.

W przeciwieństwie do tego co mieliśmy przedstawione w „Z Mgły Zrodzony”, czyli szare ponure miejsca przysypane dużą ilością popiołu, mamy świat pełen roślinności reagującej na zjawiska pogodowe oraz zwierzęta różnej maści. Wszyscy są uzależnieni od cyklicznie pojawiającej się burzy, która przetacza się przez wszystkie krainy Rosharu.

Społeczeństwo jest również mocno zróżnicowane na co na pewno ma wpływ ilość krain znajdujących się na tej planecie. Charakterystyka wszystkich ras i społeczeństwo by była by naprawdę obszerna, co tylko dowodzi tego z jakim poziomem szczegółowości Sanderson zaplanował ten świat.

Główną rolę odgrywają tutaj mieszkańcy Alethekaru, a tak naprawdę ich król z rodziną oraz ludzie dobrze urodzeni zwani jasnookimi. Mamy tutaj masę intryg, wspólnych zależności oraz różnych animozji pomiędzy poszczególnymi frakcjami. W historii ważną rolę odgrywają również Parshmeni, którzy są idealnymi sługami, ponieważ wykonują wszystkie polecenia bez żadnych zastrzeżeń i są dodatkowo wytrzymali, jednak z biegiem czasu okazuje się, że ich rola jest całkiem inna. Po odkryciu przez króla Gavilara na Strzaskanych Równianach Parszendich, innej bardziej rozwiniętej formy Parszmenów, próbuje on nawiązać z nimi bliższe stosunki. Kończy się to tym, że w dniu podpisania porozumienia między Altehekarem a Parszendimi, król zostaje zamordowany przez Zabójcę w Bieli o wyjątkowych umiejętnościach, o którego wynajęcie zostają oskarżeni Parszendi. Po tym wydarzeniu większość Arcyksiążąt wraz ze swoją świtą przenoszą się Strzaskane Równiny, żeby walczyć z Paszendimi i polować na przepastne bestie z których można zdobyć drogocenne serca klejnotów.

No dobrze a gdzie tu materiał na grę? W tym przypadku odpowiedź nie jest taka oczywista, Roshar oczywiście również posiada swój system magii, powiązany z Burzowym Światłem, które jest zbierane podczas cyklicznej burzy. Można zrealizować grę, która będzie opowiadała historię Rosharu przed Ostatnim Spustoszeniem, czyli walka między pomiędzy Świetlistymi Rycerzami a Pustkowcami. Świetliści byli podzieleni na dziesięć zakonów i każdy z nich miał konkretne umiejętności oraz dysponowali potężnymi ostrzami i pancerzami odprysku. Ostrze mogło zmieniać się w zależności od potrzeby i woli Świetlistego. Jednym z zakonów są Wiatrowi, którzy dzięki wiązaniom mogą panować nad tym w jaki sposób oddziałuje na nich grawitacja, czyli praktycznie mogą latać. Parszendi również posiadali różne formy oraz umiejętności, dodatkowo mamy jeszcze Stopionych z ich unikalnymi umiejętnościami.

Równie dobrze do stworzenia gry można wykorzystać bezpośrednio opisane w książkach, chociażby rywalizacja Arcyksiążąt na Strzaskanych Równianach. Można z tego zrobić strategię lub rpg-a uwzględniającego wszystkie zależności między rywalizującymi frakcjami, połączoną z zażądaniem obozami i walką z Parszendymi o serca klejnotów. Możliwości jest całkiem sporo.

Zdaję sobie sprawę, że nie wyczerpałem tematu i możliwości Archiwum Burzowego Światła ale nawet pisząc ten tekst i chcąc wszystko opisać, przytłoczył mnie trochę ogrom tego wszystkiego bo tak naprawdę temat jest tak rozbudowany, że ciężko to opisać w skrócie co dodatkowo podkreśla kunszt Brandona Sandersona. Co prawda niektórzy parafrazują przysięgę Świetlistych „Podróż ponad celem” na sposób określenia stylu pisana autora „Ilość tekstu ponad treścią” ale nie można mu odmówić niesamowitej umiejętności kreowania światów. Pozostałem dzieła jak „Rozjemca” czy „Elantris” również sprawdziły by się jako inspiracje gier ze swoimi unikalnymi systemami.

Podsumowując inspiracji do dobrych gier nie brakuje, tylko trzeba się odważyć po nie sięgnąć a nie klepać bezpieczne tasiemce. Ze swojej strony zachęcam do zapoznania się z twórczością Brandona Sandersona, na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie, oprócz Cosmere mamy jeszcze bardzo dobrą serię Mściciele opowiadającą o ludziach, którzy pewnego dnia zyskują moce superbohaterów. Klimat trochę młodzieżowy, ale ponownie świetny materiał na grę lub serial/film.

 

P.S. Podejrzewam, że nie jest to teks najwyższych lotów ale poświęciłem trochę czasu na jego napisanie i postanowiłem go wrzucić. Czy źle czy dobrze okaże się pewnie po linczu w komentarzach ;)

Oceń bloga:
20

Komentarze (42)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper