Poradnik – Jak grać w Kingdom Hearts?

BLOG O GRZE
1949V
Poradnik – Jak grać w Kingdom Hearts?
seb_mcduck | 27.01.2019, 14:14
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Pamiętacie, że właśnie wychodzi Kingdom Hearts III? To świetna okazja aby spróbować przypomnieć sobie / zapoznać się z serią od samego początku. Ciekawie jest patrzeć na odkrywanie zupełnie niezbadanych lądów przez dotychczasowe szczury lądowe. Ale trzeba też uważać, bo w większość gier z serii dzisiaj właśnie jest taka. A sztandarowym przykładem tego może być "jedynka", o której wspominałem jakiś czas temu tutaj.

Najpierw małe wtrącenie. Notka ta pierwotnie ukazała się na moim blogu. Jednakże w ramach akcji poszerzania wiedzy o Kingdom Hearts chęci dominacji nad światem, podrzucam cały poradnik również tutaj. Mam nadzieję, że dzięki temu dotrze do większej ilości ludzi i faktycznie będzie w stanie wyjaśnić co nieco. Wiem, że jest to kłopotliwa seria, praktycznie od momentu zapowiedzi trzeciej odsłony, na moim twitterze regularnie widzę na tablicy posty ludzi, którzy często nawet nie widzą co to jest, a jeśli już za to się zabierają – nie mają pojęcia na co patrzą i ostatecznie się odbijają. Stąd pomysł taką formę poradnika. Wyjaśnienie całej fabuły było w planach, ale... zostawię to lepszym.

Wbrew pozorom, zespół deweloperski zdaje sobie sprawę z pewnych archaizmów gier, a przynajmniej lubię tak o tym myśleć. A już na pewno w końcu dotarło do nich, że przez tak długą przerwę i starzy wyjadacze mogli zapomnieć o co tak naprawdę chodziło w Kingdom Hearts, a co dopiero mogą powiedzieć świeżaki. Chociaż najbardziej prawdopodobne było to, że to zarząd Square Enix pokiwał palcem i uświadomił twórców, że od ostatniej oryginalnej gry ze znanymi protagonistami minęło ponad 6 lat, a wszystkie wcześniejsze odsłony były tak naprawdę na różnych konsolach.

Zresztą, spójrzmy na taką listę razem. Oto kolejność wydawania gier, łącznie z remasterami i rimejkami, ale już bez reedycji:
 

  • Kingdom Hearts (PS2, 2002),
  • KH: Chain of Memories (GBA, 2004),
  • Kingdom Hearts II (PS2, 2005),
  • KH: Re:Chain of Memories (PS2, 2007),
  • KH: Coded (japońskie telefony NTT docomo, 2008),
  • KH: 358/2 Days (NDS, 2009),
  • KH: Birth by Sleep (PSP, 2010),
  • KH: Re:coded (NDS, 2010),
  • KH: Dream Drop Distance (3DS, 2012),
  • 1.5 Remix (PS3, 2013),
  • 2.5 Remix (PS3, 2014),
  • Kingdom Hearts χ (smartfony, 2015),
  • 2.8 Final Chapter Prologue (PS4, 2017),
  • 1.5 + 2.5 Remix (PS4, 2017).


I zaraz powiecie, że "od 2017 do 2019 minęły dwa lata, głąbie, a nie sześć." I macie rację, matematyka tak i mi by podpowiadała, chociaż nigdy się za specjalnie nie lubiliśmy. Ale w 2017 roku jedyne co wyszło to reedycja reedycji remastera. W 2018 zresztą też.

Ostatnią "normalną" grą z serii była Dream Drop Distance na Nintendo 3DS w 2012 roku. Później została ona zremasterowana pod PS4 i wydana w kompilacji 2.8 Final Chapter Prologue i ta paczka to ostatnia kolekcja, w jakiej pojawiło się coś nowego w ramach serii. Oprócz wspomnianego remastera znajdziecie tam również cutscenki odkrywające nowe, zupełnie nigdy do tej pory nieznane sceny i historie z uniwersum, a które nawiązują do Kingdom Hearts χ (swoją drogą, nie zawracajcie sobie głowy tym tytułem). Oprócz tego znajduje się tam zupełna nowość będąca uzupełnieniem kilkuletniej przerwy pomiędzy pewnymi wydarzeniami – Kingdom Hearts 0.2 Birth by Sleep -A fragmentary passage-. Tak, to jest prawdziwy tytuł, nie zmyśliłem go. I tak naprawdę nie jest to nic nowego.
 


Jak widać na powyższym, 0.2 Birth by Sleep zostało zapowiedziane tak naprawdę prawie 10 lat temu (pomimo tego filmiku, zapowiedziano to w 2011 roku, niedługo po premierze standardowego Birth by Sleep). Prawdopodobnie wtedy miało jeszcze być na PSP i możliwe, że mogło wylądować tylko w postaci DLC, a nie oddzielnego tytułu. Takie wnioski wysuwam chociażby po tym, że przez dobrych kilka lat pozycja ta była w deweloperskim limbo, a efekt końcowy to i tak dwugodzinne posiedzenie. Czy tylko ja mam wrażenie, że w ostatniej chwili zdecydowano, aby było to coś w rodzaju tech-dema lub beta-testem "trójki"? I pewnie decyzja została podjęta przez zarząd kwadratowych, a Kingdom Hearts III miało zacząć się takim oto prologiem. Ale nie mam żadnych źródeł na potwierdzenie tej tezy, gdyby ktoś coś miał – dajcie znać!

Na szczęście, żyjemy w ciekawych czasach i nie musicie teraz biegać po targach rupieci i szukać konsol starszych od was samych aby tylko zobaczyć, jak bardzo niegrywalne są najstarsze przygody Sory i przyjaciół i wydawać na te tytuły miliony monet. Chociaż polecam ten stan rzeczy, aby móc prawilnie cieszyć się odkrywaniem fabuły i wszelkimi plot twistami. W taki sposób też ograniczycie sobie frustracje wynikające z gameplayu – ten z części na część jest coraz lepszy, bardziej przystosowany do młodszych i siłą rzeczy nowocześniejszy, przez co kompletnie bezsensowny fabularnie Re:coded jest najprzyjemniejszym kawałkiem kodu.

Ale jak wspomniałem, jest prostsze rozwiązanie. Żeby nadrobić absolutnie wszystko przed Kingdom Hearts III, wystarczy (a wręcz wymagany jest) PS4 oraz dwie kompilacje:
 

  • 1.5 + 2.5 Remix (PS4, 2017),
  • 2.8 Final Chapter Prologue (PS4, 2017).


Co łącznie z najnowszą odsłoną da wam tylko 3 pudełka na półce. A gdyby nawet to było za dużo, w październiku 2018 roku Amerykanie dostali coś takiego jak Kingdom Hearts: The Story So Far – oba powyższe pudełka zamknięte w jedno. Albo w ogóle możecie pójść w cyfrę. I nie musicie uciekać się do zagraniczych kont. Na polskim PlayStation Store jest pozycja zatytułowana Pakiet Wszystko w Jednym. Różnica polega na tym, że na rodzimym rynku wypożyczacie absolutnie wszystko, razem z Kingdom Hearts III.

Co mogą w tej sytuacji zrobić posiadacze Xboxów?

Niestety, zostaje zaopatrzenie się w konsole konkurencji. Chyba, że wcale nie zależy im na bawienie się w archeologa. Mogą wtedy próbować słuchać streszczeń na wydarzeń na YouTube, czy to oficjalnych czy w pełni fanowskich (sam planowałem zrobić swoje, ale życie miało inny pomysł na siebie), lub... kupić Kingdom Hearts III. Tutaj ponownie na dywanik prezesa zarządu został wezwany odpowiedni człowiek, któremu została wyperswadowana wizja zbyt długiej przerwy między częściami. W związku z tym najnowsza część również będzie miała streszczenie poprzednich wydarzeń. Ciekawe tylko w jak to będzie wyglądało. W 3D też coś takiego było, ale forma podania tych wydarzeń z przeszłości niewiele wyjaśniała.

I to chyba wszystko, o czym powinniście pamiętać siadając do "trójki". W świecie Kingdom Hearts tak naprawdę wszystko kręci się wokół bardzo złożonej fabuły, w trakcie której wiele wydarzeń dzieje się jednocześnie z różnymi postaciami. To bardzo złożone, dziwaczne i fascynujące uniwersum z fenomenalną muzyką, która jako jedyny element tworu Nomurynie zestarzała się po dziś dzień. Stąd być może da się tutaj zauważyć mój nacisk na fabułę, ale zdecydowanie nie polecam pomijać którejkolwiek części. Sam tak zrobiłem już na samym początku i na podstawie własnych doświadczeń wiem, że nadrobienie zaległości nie będzie proste, a i zwyczajnie grając dalej będziecie rozumieć coraz mniej. A jak już musicie coś pominąć, sprawdźcie nawet oficjalne streszczenie.

Żeby jak najmniej komplikować sobie życie, kiedy już będziecie mieli wybraną przez siebie kolekcję gier, wystarczy, że będziecie grać w takiej kolejności, w jakiej gry są wyświetlone na menu głównym. Nie pożałujecie, a przy okazji zachowacie sobie część plot twistów. Kolejność gier w menu jest prawie taka sama jak ta wydawnicza, a więc z pierwszej listy niniejszej notki. Możecie też grać całkowicie chronologicznie według wydarzeń serii, a wtedy powinna was zainteresować poniższa lista:
 

  • Birth by Sleep (PSP, 2010) (KH 2.5)
  • 0.2 Birth by Sleep (PS4, 2017) (KH 2.8)
  • Kingdom Hearts (PS2, 2002) (KH 1.5)
  • Re:Chain of Memories (PS2, 2007) (KH 1.5)
  • 358/2 Days (NDS, 2009) (KH 1.5)
  • Kingdom Hearts II (PS2, 2005) (KH 2.5)
  • Re:coded (NDS, 2010) (KH 2.5)
  • Dream Drop Distance (3DS, 2012) (KH 2.8)
  • Kingdom Hearts III (PS4 / Xbox One, 2019)


Pro tip: możecie, a wręcz polecam, unikać Chain of Memories na GBA. Znacznie łatwiej i taniej będzie zagrać w remake na PS2 lub PS3 lub PS4. Poza tym oryginał nie ma kilku wzmianek fabularnych, które są bardzo istotne, a które zostały dodane w rimejku.
Pro tip 2: chociaż Re:coded jest wpisany w główną oś czasu, wydarzenia w nim zawarte są wyjątkowo nieistotne dla fabuły całości. Można też pominąć tą odsłonę bez większych wyrzutów sumienia, a obejrzeć sobie co najwyżej zakończenie na YT.

Oceń bloga:
14

Komentarze (21)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper