Kolekcjonerem chciałbym być - Sierpień 2020

BLOG
1316V
Kolekcjonerem chciałbym być - Sierpień 2020
Duckingman | 04.09.2020, 08:48
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Sierpień okazał się jednym z moich najmilej spędzonych z Vitą miesięcy od bardzo dawna. Po pierwsze miałem dwa tygodnie urlopu gdzie Vita była w użytku praktycznie każdego wieczoru. Po drugie miałem okazję pograć w jedne z najlepszych gier dostępnych na Vitę.

Czuję, że długo przyjdzie mi czekać na tak udany pod względem gry na Vicie okres. Nie tylko miałem czas na granie, ale jeszcze miałem okazję zagrać w świetne tytuły. Udało mi się również w końcu ukończyć po raz drugi Killzone: Najemnik w którego ponownie zacząłem grać gdy pudełeczko z tą grą trafiło do mojej kolekcji. Jest to zdecydowanie najlepszy FPS dostępny na Vitę i najlepsza odsłona ze wszystkich gier z serii Killzone. Ode mnie gra to otrzymuje ocenę 8/10 bo wbrew opinii wielu recenzentów moim zdaniem na 9 (a co dopiero mówić o 10) nie zasługuje z racji tego, że na tle innych dostępnych na rynku FPSów niczym się szczególnym nie wyróżnia. Z tego powodu nie jest to również tytuł dla którego dzisiaj ktokolwiek miałby rozważać zakup Vity jeśli nie jest fanem serii Killzone. To bardzo dobry FPS, ale takich FPSów moim zdaniem jest sporo i nie zagranie akurat w ten tytuł żadną wielką stratą dla nikogo nie będzie. Natomiast jeśli ktoś jest fanem tej serii to z pewnością po tytuł ten sięgnąć powinien bo bardzo mocno rozbudowuje uniwersum dzięki masie znajdziek poukrywanych w grze. Tylko czy ktoś taki jeszcze z tym tytułem się nie zapoznał? W końcu ta gra ma już swoje lata, była dostępna w ramach gier w PS+ i można ją było ograć nawet na PS TV które w czasie likwidacji zapasów magazynowych sprzedawane było w naszym kraju za niecałe 200 zł. Dość jednak o Killzone: Najemnik i czas na przedstawienie gier sierpniowych.

64. Rayman Legends
Używka kupiona w lokalnym sklepie z grami za 40 zł. Od razu powiem, że z moimi dzieciakami lubimy tą grę i często wspólnie w nią gramy na PS4. Bawię się przy niej ja jak i moje dzieci w wieku 8 i 10 lat (dla 6-latki jest za trudna) więc jak ktoś szuka rodzinnej gry na konsole to zdecydowanie polecam ten tytuł. Na PS4 dla mnie to tytuł warty oceny 10/10 bo jest to jedyny tytuł obecnej generacji który nie tylko pozwala mi i moim dzieciom grać razem to jeszcze wszyscy czerpiemy z tego przyjemność. Jak się zabierałem za ogrywanie tej gry na Vicie to myślałem sobie, że wyżej niż 9 nie dam bo brak trybu wieloosobowego na jednym ekranie to jednak jedno oczko niżej w stosunku do wersji na duże konsole. Myliłem się srogo. Twórcy podeszli poważnie do portu na Vitę i nie ograniczyli się jedynie do wycięcia trybu wieloosobowego (przy czym wywalili z wiadomych powodów tylko tryb gry na jednym ekranie, po sieci nadal grać można z innymi), ale w zamian dorzucili sporo zmian. Cześć poziomów przechodzi się zupełnie inaczej niż na dużych konsolach (moim zdaniem oraz zdaniem moich dzieci na Vicie jest prościej), ale również dodano cały dodatkowy tryb gry z wyzwaniami którego nie ma na PS4. Spędziłem przy tym tytule cały pierwszy tydzień urlopu czerpiąc masę radości z przechodzenia kolejnych etapów. Moim zdaniem jeden z kandydatów do tytułu najlepszej gry na PS Vita. Ode mnie zdecydowane 10/10.


65. BlazBlue: Continuum Shift Extend
Używka kupiona na Allegro za 60 zł. Od razu powiem, że to mogłoby być 10/10. Dla niektórych zapewne nawet będzie. Nie dla mnie jednak. O samych postaciach i walkach nie będę pisał. Wystarczy, że napiszę, że za grę odpowiada studio Arc System Works twórcy serii Guilty Gear. To zdecydowanie czołówka wśród deweloperów tworzących bijatyki. Sama bijatyka jeśli pominąć całą otoczkę fabularną i wykreowane uniwersum to zdecydowanie jedna z najlepszych obecnie serii bijatyk. Ja jednak od dawna od bijatyk oczekuję czegoś więcej, a mianowicie dobrze rozpisanego tła fabularnego. Niestety moim zdaniem Arc System Works w przypadku uniwersum BlazBlue kompletnie przesadziło z rozmachem (warto wspomnieć, że Continuum Shift to druga gra z serii która kontynuuje wątki z BlazBlue: Calamity Trigger będące częścią pierwszą). To uniwersum jest tak bardzo rozbudowane, a jednocześnie tak oderwane od naszej rzeczywistości, że połapanie się o co mniej więcej chodzi zabiera pierwsze kilka godzin poznawania historii. A historii w tej grze jest na kilkanaście godzin. Plus parę godzin fabuły z pierwszej części tej serii która w tej edycji Continuum Shift trafiła do gry (i całe szczęście bo ułatwia to zrozumienie fabuły części drugiej). Gdy pierwszy raz zobaczyłem jak zaczyna się Calamity Trigger pomyślałem: "ło matko jak oni przedstawią fabułę jako anime z okazjonalnymi walkami do wygrania to będzie sztos". Niestety dalej to już była głównie visual novel'a (choć jeszcze kilka animowanych przerywników było) i dokładnie tak samo jest w Continuum Shift. Dla miłośnika visual novels tak jak napisałem na początku ta gra może być przez niego oceniona nawet na 10/10 bo fabuła broni się sama i nawet gdyby ją wydali jako odrębny tytuł zapewne zdobyłaby grono fanów. Ja jednak za visual novels nie przepadam. Jeśli kryje się za nimi intrygująca fabuła, a przeklikiwane dialogi nie stanowią większości czasu jaki trzeba spędzić przy tytule jestem gotowy je czytać (tak było z grami z serii Zero Escape czy Danganronpa). Tutaj jednak żaden z elementów fabuły mnie nie wciągnął, a przerywające dialogi pojedynki trafiają się bardzo rzadko (mniej więcej jedna runda walki na pół godziny czytania). Niestety trudno polubić postacie (a moim zdaniem to jest istotny element w bijatykach) jeśli nie pozna się ich choćby cząstkowego tła fabularnego, a tutaj niestety moim zdaniem zrobiono to w bardzo zły sposób który nie ma szans przekonać do siebie większości graczy. Z tego powodu tytuł ten otrzymuje ode mnie ocenę 9/10 czyli taką samą jak Mortal Kombat choć pod względem gameplay'u jest to tytuł zdecydowanie lepszy. Tamten tytuł jednak nadrabiał swoje niedoskonałości w tej materii dobrze przedstawioną i interesującą fabułą, a tutaj tego dla mnie zabrakło.

Oceń bloga:
24

Komentarze (96)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper